Gdańsk just like London, Paris and Berlin

Gdańsk with ISO 37120 certificate, which is granted to the cities with exceptionally high quality of life.

How many new residents came to Gdańsk? How many cycling routes are there in the city? How many kilometres does the system of municipal transportation have? How many trees are planted annually? How many firemen fall for 100 thousand residents? This and many other indicators were checked by external auditors from the Polish Register of Shipping and then Gdańsk was granted ISO 37120 certificate; as one of the first cities in Poland!

Deputy President of Gdańsk – Aleksandra Dulkiewicz – during a press conference on Thursday, September 21, emphasised that Gdańsk is the first city in Poland, which was granted ISO 37120 certificate in accordance with all basic indicators. She also pointed out that this norm makes it possible to compare, for example, quality of life in Gdańsk and other cities.

Deputy Director of the Economic Policy Unit – Katarzyna Drozd-Wiśniewska – pointed out that ISO 37120 certificate, so called “smart city”, means primarily that the city monitors residents’ quality of life and the quality of urban services in several indicated areas. “It allows us to build confidence in the city” – she added.

The norm was published in 2014 by the International Organisation for Standardisation in Poland, last year it was issued by the Polish Committee for Standardisation under the title “Sustainable social development. Urban services indicators and the quality of life”. To be granted a certificate of compliance with ISO 37120 norm you need to give values of 100 of urban services indicators (according to 17 thematic areas), including 46 basic (mandatory) and 54 auxiliary (facultative). Gdańsk gave the values of as many as 87 indicators.

Thematic areas concern all major fields of city’s functioning, for example health, education, communication, environment, active citizenship, energy. The certificate gives the opportunity to compare Gdańsk with other awarded cities in the world because all of them calculate indicators on the basis of the same guidelines. In the scope of transport, you should indicate, for example, the length of cycling routes or the system of municipal transportation.

Drozd-Wiśniewska indicated that in comparison with more than 40 cities, Gdańsk occupies the sixth place in terms of the length of urban transport system, with its 236 kilometres per 100 thousand residents. In terms of the number of trees planted every year per 100 thousand residents Gdańsk occupies 12th place (more than one and a half thousand trees). In terms of water consumption per person in a household the city occupies the 9th place (104 litres per day) out of 45 cities.

Lead Auditor of the Polish Register of Shipping – Michał Gałecki – explained that “the norm tries to make it possible for cities to compare themselves”. “Until today, different methodologies of counting successes of cities functioned, for example in the scope of environmental protection, transport and other areas. Every city counted them in such a way, to show that their result is the best” – he added.

Due to the fact that ISO 37120 norm was published relatively recently, there is no global unit, which would gather information on how many cities are interested in it. However, we know that about 40 cities took up this challenge and published the results authorised by external units. Michał Gałecki informed, for example, about the fact that in Europe there are 15 cities which implemented the certificate, like London, Paris and Berlin.

In Gdańsk, 13 indicators were not calculated (non-mandatory ones), for example an indicator concerning recreational, public and commercial areas per one resident or the average number of hours of breaks in water delivery per a household. “We will be trying to reach one hundred indicators and we will be studying them successively” – declared Drozd-Wiśniewska.

Check ISO 37120 norm’s indicators in Gdańsk

See the presentation of the City of Gdańsk

Gdańsk jak Londyn, Paryż i Berlin

Gdańsk z certyfikatem ISO 37120, przyznawanym miastom o wyjątkowo wysokiej jakości życia.

Ilu nowych mieszkańców przybyło Gdańskowi? Ile jest w mieście dróg rowerowych? Ile kilometrów liczy system komunikacji miejskiej? Ile, rocznie, sadzonych jest drzew? Ilu strażaków przypada na 100 tys. mieszkańców? Ten i wiele innych wskaźników sprawdzali zewnętrzni audytorzy z Polskiego Rejestru Statków, po czym przyznali Gdańskowi certyfikat ISO 37120; jako jednemu z pierwszych miast w Polsce!

Zastępca prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podczas konferencji prasowej w czwartek, 21 września, podkreśliła, że Gdańsk jest pierwszym miastem w Polsce, które otrzymało certyfikat ISO 37120 w oparciu o wszystkie wskaźniki podstawowe. Zaznaczyła także, że norma ta pozwala na porównanie np. jakości życia w Gdańsku i w innych miastach.

Zastępca dyrektora Wydziału Polityki Gospodarczej, Katarzyna Drozd-Wiśniewska wskazała, że certyfikat ISO 37120, tzw. „smart city”, oznacza przede wszystkim, że miasto monitoruje jakość życia mieszkańców, jakość usług miejskich we wskazanych kilkunastu obszarach. „To pozwala budować zaufanie do miasta” – dodała.

Norma została opublikowana w 2014 r. przez Międzynarodową Organizację Normalizacyjną, w Polsce, w ubiegłym roku przez Polski Komitet Normalizacyjny pod tytułem „Zrównoważony rozwój społeczny. Wskaźniki usług miejskich i jakości życia”. Aby uzyskać certyfikat świadczący o zgodności z Normą ISO 37120 należy podać wartości 100 wskaźników usług miejskich (wg 17 obszarów tematycznych), w tym 46 podstawowych (obowiązkowych) i 54 pomocniczych (fakultatywnych). Gdańsk podał wartości aż 87 wskaźników.

Obszary tematyczne dotyczą wszystkich ważniejszych dziedzin funkcjonowania miasta, m.in. zdrowia, edukacji, komunikacji, środowiska, aktywności obywatelskiej, energii. Certyfikat daje możliwość porównania Gdańska z innymi miastami na świecie posiadającymi ten dokument, bo wszystkie obliczają wskaźniki o te same wytyczne. W zakresie transportu podaje się np. długość dróg rowerowych czy systemu komunikacji miejskiej.

fot. Monika Bogdanowicz, Olivia Business Centre

Drozd-Wiśniewska wskazała, że w porównaniu z innymi ponad 40 miastami Gdańsk pod względem długości systemu komunikacji miejskiej zajmuje szóstą pozycję z liczbą 236 km na 100 tys. mieszkańców. Pod względem liczby zasadzonych w ciągu roku drzew na 100 tys. mieszkańców Gdańsk zajmuje 12 miejsce (ponad 1,5 tys. drzew). Pod względem zużycia wody na osobę w gospodarstwie domowym miasto zajmuje 9 miejsce (104 litry na dzień) na 45 miast.

Audytor Wiodący Polskiego Rejestru Statków S.A. Michał Gałecki wyjaśnił, że „norma próbuje dać szanse na to, aby miasta mogły porównać się”. „Do dziś funkcjonowały różne metodologie liczenia sukcesów miasta np. w ochronie środowiska, transporcie i innych obszarach i każde liczyło tak, żeby pokazać swój efekt najlepszy” – dodał.

Z uwagi na to, że norma ISO 37120 została opublikowana stosunkowo niedawno, nie ma globalnej jednostki, która gromadziłaby informacje o tym, ile miast jest nią zainteresowanych. Wiadomo jednak, że około 40 miast podjęło to wyzwanie i opublikowało wyniki autoryzowane przez jednostki zewnętrzne. Michał Gałecki poinformował m.in., że w Europie jest 15 miast, które wdrożyły certyfikat, m.in. Londyn, Paryż i Berlin.

W Gdańsku nie obliczono 13 wskaźników (nieobowiązkowych) np. wskaźnika dotyczącego powierzchni terenów rekreacyjnych, publicznych i komercyjnych na jednego mieszkańca czy też średniej liczby godzin przerw w dostawie wody na gospodarstwo domowe. „Będziemy starali się dojść do stu wskaźników i każdy z nich sukcesywnie badać” – zadeklarowała Drozd-Wiśniewska.

Sprawdź wskaźniki normy ISO 37120 w Gdańsku

Zobacz prezentację Miasta Gdańsk 

 

 

PAP/ PR/ Wirtualnemedia.pl/ gdansk.pl

We need to learn how to live. Interview with Prof. Witold Orłowski

„We need to learn how to live”.  Interview with Prof. Witold Orłowski about the idea that to understand modern world we need to learn how to change ourselves continuously.

Social-economic life of Pomerania region revolves around Olivia Business Centre. Here, there are many conferences and workshops, which aim is to integrate, exchange knowledge and inspire one another. Very often, keynote topics focus on current trends, which influence business development and human capital. Olivia is a place, where numerous debates and discussions are held, which deal with the most important issues concerning, for example, current social-economic challenges facing Polish inhabitants, including residents of Pomerania region. Olivia enables people to participate in events, which engage, stimulate and make them think.

On September 19, 2017 in Olivia there was held a debate about an important issue: “Does Polish economy need euro?”. Loża Gdańsk Business Centre Club and PwC were the organisers of the event. Distinguished guests accepted the invitation of organisers: Prof. Witold Orłowski, chief economic advisor in PwC, former economic advisor of the President of Poland and Prof. Dariusz Filar, economist and lecturer at the University of Gdańsk, former member of the Monetary Policy Council. The following persons were hosts of the debate: Maciej Dobrzyniecki, vice president of the management board of BCC, chancellor of Loża Gdańska, Katarzyna Dobrzyniecka, head of Loża Gdańska and Paweł Ożarowski, head of PwC’s office in Gdańsk. The following persons spoke in the discussion: Michał Makowski, head of Gdańska Sotcznia Remontowa [Gdansk Repair Shipyard], Rafał Dobranowski, head of legal department in Drutex, Lidia Ziaja, export manager in Ziaja, Bartosz Ziaja, vice president of the management board in Ziaja and Robert Raszczyk, deputy managing director in BRANDS Polska sp. z o.o.

We invite you to read an interview with Prof. Witold Orłowski, macroeconomist, publicist, chief economic advisor in PwC, about the main macroeconomic processes occurring in the world, policy connected with Polish accession to the Eurozone, influence of modern technologies on communication and art of establishing relations in the world of global business, as well as about the ability to acquire one of the most important competencies of the future – openness to continuous learning.

–/–

Monika Bogdanowicz (Olivia Business Centre): Professor, you describe yourself in the following way: “I am an economist who tries to understand what is going on in the world”. Only two years ago we had a different situation in global politics. At that time, you wrote: “In Donald Trump’s economic programme there are many pleasant generalities: lower and easier taxes, less bureaucracy, more favourable conditions for businesses. However, there is also a clear suggestion to give up existing policy of openness to trade, especially to break the agreements on free economic cooperation of the USA and the countries of America and the Pacific basin. And in the background – the perspective of trade war with China. If Trump really won the elections and if he really started to consequently implement such a policy, implications could be far-reaching. To put it briefly – the world that we are used to, the world of globalisation and freedom of cross-border movement of goods and capital, could end faster than we may think”.* How does this scenario stand the comparison with reality and current development of the situation in the economic arena of geopolitics? May these forecasts become real? 

Prof. Witold Orłowski: So far, nothing has really changed. I mean the fact that we are still living in the world, in which market is functioning, after all, and globalisation has not been hindered. Crisis, which began a decade ago, is not over yet. We still don’t have a normal economic situation. At the same time, we can see political and social changes, which, to a large extent, result from economic changes and are their reflection. We can notice them on the example of the growth of populism in many countries, which were considered as resistant to such phenomena, starting with the United States. There, nobody expected that you can win elections being a populist.

Up to now, Donald Trump hasn’t implement anything he had promised. But he can still do that. That is why, we don’t know how this story is going to end. We also don’t know if after Donald Trump there won’t be another president who will be a more radical populist. We are living in very difficult and uncertain times. We will see what scenarios of world development will look like. There may as well come calm times, but also the escalation of problems.

In Europe, after Emmanuel Macron became the president of France, so after populists’ failure, people started to say that “the wave of populism has swept through, now everything is going to start to calm down, economy is turning the corner, societies start to accept what has happened and we will slowly come back to normality”. However, we can as well imagine a completely different political scenario. Scenario, in which, for example, in 3 years Macron’s popularity, which has recently fallen sharply, will amount only to 5%…

MB: That’s true, today we can observe that Macron isn’t successful in fulfilling election promises.  In the long term, voters may not be able to forgive him such a failure.

WO: Then, we may have to deal with the rerun of fear, but a much bigger one. As I mentioned before, after president Trump there may appear another one, who is much more populist, not only in the area of declaration, but also in implementing their promises.

Thus, both global and gradual calming down and bigger and bigger problems, especially in western world, may occur.

Let’s add the growing importance of developing countries, I mean China and India. It is happening at the cost of the influence of the West. Here, I would like to remind you that western world is not only a political community. It is also a community of values, which we believe to be right. The world, in which western values will be on the defensive, will be a worse world from our point of view. The world, in which democracy, freedom, human rights, etc. will mean less.

So, on one hand we have global changes, which we won’t be able to stop and which, to some degree, reduce the role of the West. On the other hand, in our western world we have two above-mentioned scenarios: calming down and restoration of economic and social harmony versus the escalation of upheavals.

Finally, we have such countries as Russia, which were expected for a very long time to become the countries of western world and to share the same values. Now, these countries are much more noticeably moving away from this vision.

MB: Moving towards closer areas of European policy, I would like to ask if it is possible that other countries will exit the EU? Is there any chance to stop these tendencies? Or will we manage to maintain the belief that the benefits from being EU member are superior?

WO: The border, which divides Europe into countries, which are very engaged in integration processes and the ones, especially in our part of Europe – however I don’t mean all countries from our region – in which there is no such an engagement, is becoming more and more clear and visible. Unfortunately, Poland belongs to the group of countries, in which societies start to be less convinced of the point of European integration.

That is why, there appear questions concerning whether the situation will be calming down and we will be coming back to normality, harmony and cooperation or whether we will be inflaming the situation. Right now, we don’t know what will happen, so both positive and very negative scenarios are possible.

In this context, let’s take into account also global problems, for example the problem of emigration. This is not our choice, but the situation, which will probably last forever. In Africa we have to face a continuous population growth and evolving climate changes will be surely “crowding” continent’s residents out. Then we may have to face another, intensive emigration waves. These problems are of significant importance.

Some of them are out of our control, some of them are challenges, in which we participate and which were brought about by us because we are a society, which belongs to the group of western countries and European Union.

MB: We are meeting in a situation, where there is no binding decision concerning introducing euro in Poland. Does Polish economy need euro and which benefits could we have if Poland made the effort to enter Eurozone?

WO: The issue of euro is neglected by our politicians. According to them, it is a dead issue which will never come back and will never be important. But I can perfectly imagine that in 5 years the issue of euro will be still open. Perhaps our entering the Eurozone will then come at a higher cost than now. Today we could do it without much effort, if we only wanted to.

We are the member of European Union and we committed ourselves to adopt a common currency of EU. I am convinced that regardless of problems euro may have, it will always be a strong currency and the Eurozone will be the core of European market. I can’t state unequivocally when it will happen, but I think that sooner or later Poland will want to enter the Eurozone once again. Even if today we declare that we are not interested in euro and the majority of Poles agree with such a statement.

Overall, in my opinion, there is more good than bad in introducing euro in Poland. The main benefit for such a country as ours is that we have an access to cheap capital, with the help of which we can modernise economy and develop faster. If a country uses euro in the right way, it develops faster. Of course, the last decade taught us also that there are some traps connected with this currency.

MB: Can economic development of Poland soon draw level with leading EU countries?

WO: I don’t know whether Poland will draw level with Germany in our lifetime. However, I think that in the case of using right policy, entering Eurozone would accelerate this process. I am rather certain of that.

MB: We are on the threshold of new academic year, that is why I would like to ask about the relations between education and new technologies. New technologies are more and more boldly entering this environment to make time devoted to learning more flexible and reduce spatial distance. Do students, who visit universities only two times in a semester, lose the chance to establish real relationships with lecturers, mates or, for example, with their potential business partners?

WO: The world is changing and this is always accompanied by the assessment of direction of changes. Usually, if we are used to something, we think that “other” world is worse. In the past, we were used to a direct contact, that is why we think that contact via electronic tools and the Internet is something worse. In this way, we certainly lose something. On the other hand, we also gain something. For example, young people claim that not benefiting from on-line world is a waste of time.

MB: What about creating relations, which are very important in business? In the virtual world establishing real relations will be much more difficult.

WO: You need to find a reasonable compromise and remember that today, if you work in a company, which conducts business activity in many countries, people have to get used to the fact that most of the contacts are virtual. Teleconferences are replacing regular meetings and real travels. This is now a standard situation in most of the organisations. However, it doesn’t mean that real meetings will go out of date. We just need to get used to both of them and learn how to live with them, as well as be able to establish relations, despite the fact that actually more and more contacts are maintained in a different way, not during meetings in real world.

I think that everyone has had such a situation – we know somebody well, but if we think for a while, we may come to a conclusion that we don’t know what this person looks like. We keep in touch with such a person for many years, only by exchanging e-mails. However, we can also use Skype (ed.: laughter).

I think that we don’t have to feel offended by technological changes and it is not worth it. We need to learn how to derive good things out of them. We need to learn how to live.

World is not better or worse than 20 years ago. Now it is simply different. Young people are used to keeping in touch, especially with the help of smartphones and the Internet.  Whether we like it or not, this is their way to communicate with each other. In this way they establish relationships and for sure they will continue doing it in the future. We can only accept it.

Of course, sometimes there arises a problem, when persons between whom there are 20-30 years of difference are talking to each other. In such a situation, there appears a huge difference in ways and language of communication. But always understanding and acceptance are the most important. After all, the world is continuously changing.

M.B.: I would like to ask you about the most needed occupations. What is worth learning, who is it good to be? What should we choose to avoid the situation, when some years of studies go in vain and how can we effectively develop our potential?

W.O. There is no answer to such questions. Of course, there are some professions, which are and will be needed. For example, IT specialists. The demand for such a profession is increasing rapidly. However, this is such a specialised area that not everyone can be an IT specialist.

On the whole, everyone should be prepared for that, that various requirements may wait for them at work. That is why, you need to be flexible, know how to learn and want to learn. Secondly, during the whole life, you will probably have to change jobs many times, maybe even radically. It means that the ability to learn continuously is more important than having specific knowledge and profession.

In other words, specialists in certain areas will be always needed. But the ability to learn is more important than mastering a certain profession at a particular time. The truth is that profession, which we are now learning, can be completely useless in 10 years because, for example, it will be conducted by robots.

MB.: So shaping the openness to continuous learning and openness to changes carried by the world in young people’s minds in a skilful way is becoming the most important value in modern education? 

W.O.: Yes, such an attitude is surely the best guarantee and policy for a good future.

MB: Thank you for this inspirational conversation.

–/–

Photos by courtesy of Trojmiasto.pl. The author of the photos: Maciej Czarniak.

Full photo gallery from the meeting is available on the website Trojmiasto.pl 

–/–

Prof. dr hab. Witold M. Orłowski – professor of economics, rector of Vistula University, chief economic advisor in PwC Polska, as well as chairman of the Board of Trustees of the National Museum in Warsaw. In the years 2010-2015 he was a member of the Economic Council of the Prime Minister, in the years 2014-2015 he was a member of the committee of Economic Award of the President of the Republic of Poland, in the years 2001-2005 he was a chief economic advisor of the president Aleksander Kwaśniewski. He graduated from University of Łódź and Harvard University. In the years 1993-1997 he worked in the World Bank. In the past, he was also an advisor of the Chief Negotiator responsible for Poland’s EU accession, Special Advisor to the European Commission, member of the Macroeconomic Council of the Minister of Finance, advisor to many national and international organisations. The author of 11 books and 200 scientific publications, popular economic commentator and columnist of major Polish newspapers. A member of the National Development Council established in 2010 by the late Lech Kaczyński, President of the Republic of Poland.

* Witold Orłowski’s blog,  http://witoldorlowski.natemat.pl/187731,donald-trump-i-globalizacja

 

Together we can do more – Olivia and Lechia Gdańsk Foundation together for children from Pomerania region!

Together with Lechia Gdańsk Foundation we help children from towns which were affected by August storm in Pomerania region:) Thirty pupils (from classes 1-7) from schools in Silno and Pawłowo met footballers from Lechia Gdańsk, visited Energa Gdańsk Stadium and our Olivia Business Centre.

There is another part of our aid campaign for people affected by storms in Pomerania region called “Together we can do more” – this time, we are cooperating with our new resident, Lechia Gdańsk Foundation. Together, we invited to Gdańsk children from schools in Silno and Pawłowo. On Thursday, thirty pupils from classes 1-7 participated, among othes, in training of footballers from Lechia club at Traugutta street. There, they met not only the footballers, but also coaching staff.

– It was a very emotional event for the childrenFrom the very beginning, Olivia Business Centre has kept in touch with us and helped us in every signalised situation. Companies’ workers have given us recently, for example, school starters. Now, Lechia Gdańsk Foundation, which cooperates with Olivia, suggested that children from the most affected families take part in the meeting with sportsmen – says Bernadeta Zimnicka, Director of Municipal Educational Complex in Chojnice Borough. – I am hugely impressed by the openness of Lechia Club and Foundation, which invited our children to the training and organised their visit to Energa Gdańsk Stadium. Children had so much fun. It was an admirable gesture. – she added.

Children’s visit to Energa Gdańsk Stadium was possible thanks to the cooperation of Lechia Gdańsk Foundation and Arena Gdańsk Operator Sp. z o.o.

– Lechia Gdańsk Foundation was established to help others. Sometimes it is a material and sometimes financial support. At times, we need to focus on a form of support, which may seem minor, but is needed in a very essential aspect of life; in this case, it was all about bringing smiles to the faces of children, who experienced very distressing consequences of August storms. Together with Olivia Business Centre we wanted the time spent on the pitch with footballers to give children a lot of energy, cheer them up and inspire. Joy on the faces of these young people makes me realise that our actions have great value. –  said Janusz Biesiada, Lechia Gdańsk Foundation CEO.

Thursday meeting with Lechia team – children were greeted, among other guests, by Sebastian Mila, Milos Krasic and Dusan Kuciak – was only a part of prepared attractions. From Traugutta street children went to Energa stadium, where, under the custody of a guide, they visited all recesses of the facility, where national matches are played by Lechia’s footballers. Next, participants visited Olivia, where snacks were waiting for them.

 

– No change can be introduced without a direct engagement of certain people. In Olivia, we try to motivate to joint activities not only companies and organisations residing here, but most of all people, who create them – summed up Monika Bogdanowicz from Olivia Business Centre, who is responsible, for example, for CSR projects in Olivia. –We get engaged in ideas and initiatives, which go beyond business and are designed to, for example, support local communities. So far, the workers of such companies as Energa, Fujifilm and Staples have decided to help affected people from Pomerania region. Now, Lechia Gdańsk Foundation has become our partner. We believe that our first joint action will give us momentum to build even closer relations – she added.

 

Photo gallery on the profile of Lechia Gdańsk  

Trzeba nauczyć się życia. Rozmowa z prof. Witoldem Orłowskim

„Trzeba nauczyć się życia”.  Rozmowa z prof. Witoldem Orłowskim m.in. o tym, że aby zrozumieć współczesny świat, trzeba nauczyć się stale zmieniać siebie.

W Olivia Business Centre koncentruje się życie społeczno-gospodarcze Pomorza. Odbywają się tu liczne konferencje i warsztaty, które służą integracji, wymianie wiedzy oraz wzajemnej inspiracji. Często tematami przewodnimi takich spotkań są aktualne trendy wpływające na rozwój biznesu oraz kapitału ludzkiego. Olivia jest przestrzenią licznych debat i dyskusji o najważniejszych kwestiach dotyczących np. aktualnych wyzwań społeczno-ekonomicznych przed jakimi stoją mieszkańcy Polski, w tym Pomorza. Olivia pozwala uczestniczyć w aktywnościach, które angażują, stymulują i skłaniają do myślenia.

19 września 2017 w Olivii odbyła się debata o tak ważkiej kwestii, jak ta „Czy euro jest potrzebne polskiej gospodarce?”. Organizatorami wydarzenia byli Loża Gdańsk Business Centre Club oraz PwC. Zaproszenie Organizatorów do udziału w spotkaniu przyjęli znamienici goście: prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC, były doradca ekonomiczny Prezydenta RP oraz prof. Dariusz Filar, ekonomista i wykładowca Uniwersytetu Gdańskiego, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Gospodarzami debaty byli: Maciej Dobrzyniecki, wiceprezes Zarządu BCC, kanclerz Loży Gdańskiej, Katarzyna Dobrzyniecka, dyrektor Loży Gdańskiej oraz Paweł Ożarowski, Partner PwC . Głos w dyskusji zabrali: Michał Makowski, Dyrektor Gdańskiej Stoczni Remontowej, Rafał Dobranowski, szef działu prawnego firmy Drutex, Lidia Ziaja, manager ds. eksportu w firmie Ziaja, Bartosz Ziaja, Wiceprezes Zarządu firmy Ziaja oraz Robert Raszczyk, z-ca dyrektora zarządzającego BRANDS Polska sp. z o.o.

fot. Maciej Czarniak / Trojmiasto.pl

–/–

Zapraszamy do lektury rozmowy z profesorem Witoldem Orłowskim, makroekonomistą, publicystą, głównym doradcą ekonomiczym PwC, na temat głównych procesów makroekonomicznych zachodzących na świecie, polityce przystąpienia Polski do strefy euro, wpływie nowoczesnych technologii na komunikację i sztukę nawiązywania relacji w świecie globalnego biznesu oraz o umiejętności nabywania najważniejszej kompetencjach przyszłości – otwartości na proces stałego uczenia się.

–/–

Monika Bogdanowicz (Olivia Business Centre): Panie profesorze, mówi pan o sobie: „Jestem ekonomistą, który stara się zrozumieć, co się dzieje na świecie”. Zaledwie dwa lata temu mieliśmy inną sytuację w globalnej polityce. Pisał pan wtedy tak: W programie gospodarczym Donalda Trumpa pada wiele miło brzmiących dla ucha ogólników: niższe i prostsze podatki, mniej biurokracji, korzystniejsze warunki dla biznesu. Ale pada też wyraźna propozycja zerwania z dotychczasową polityką otwartości na handel, a zwłaszcza zerwania umów o swobodnej współpracy gospodarczej USA z krajami Ameryki i basenu Pacyfiku. A w tle tego wszystkiego – perspektywa wojny handlowej z Chinami. Jeśli Trump rzeczywiście wygrałby wybory i jeśli rzeczywiście zacząłby konsekwentnie prowadzić taką politykę, skutki mogłyby być naprawdę dalekosiężne. Mówiąc najkrócej – świat, do którego przyzwyczailiśmy się, świat globalizacji i swobody transgranicznego ruchu towarów i kapitału, mógłby się skończyć szybciej niż sądzimy”.* Jak ten scenariusz wytrzymuje próbę porównań z rzeczywistością i aktualnym rozwojem sytuacji na arenie gospodarczej geopolityki? Czy te prognozy mają nadal możliwość urealnienia? 

Prof. Witold Orłowski: Jak na razie nic się tak naprawdę nie zmieniło. Mam na myśli to, że cały czas żyjemy w świecie, w którym rynek, mimo wszystko, funkcjonuje, a globalizacja nie została zahamowana. Kryzys, który zaczął się dekadę temu, właściwie się jeszcze nie skończył, wciąż nie mamy normalnej sytuacji gospodarczej. Jednocześnie widzimy zmiany polityczne oraz społeczne, które są w znacznej mierze efektem i odbiciem zmian gospodarczych. Możemy je zaobserwować na przykładzie wzrostu populizmów w wielu krajach, które uważaliśmy dotąd za odporne na takie zjawiska, od Stanów Zjednoczonych zaczynając. Przecież tam nikt się nie spodziewał, że można wygrać wybory, będąc populistą.

Do tej pory Donald Trump nie zrealizował niczego wielkiego spośród rzeczy, które zapowiadał. I które wciąż zrobić może. Czyli nie wiemy, jak potoczy się dalej ta historia. Nie wiemy także czy po Donaldzie Trumpie nie będzie następnego prezydenta, jeszcze bardziej radykalnie populistycznego. Żyjemy w czasach bardzo trudnych i niepewnych. Jakie będą zatem scenariusze rozwoju świata, zobaczymy. Równie dobrze może nastąpić pewne uspokojenie, jak i eskalacja problemów.

W Europie, po wyborze Emmanuela Macrona na prezydenta Francji, czyli po porażce populistów, modne stało się powiedzenie, że „fala populizmu się przetoczyła, teraz zacznie się wszystko uspokajać, gospodarka wychodzi na prostą, społeczeństwa zaczynają akceptować to, co się stało i powoli wrócimy do normalności”. Ale równie dobrze możemy sobie wyobrazić całkiem inny scenariusz polityczny. Scenariusz, w którym np. za 3 lata popularność Macrona, która już teraz gwałtownie spadła, wyniesie tylko 5 %…

MB: To prawda, możemy dziś zaobserwować, iż nie udaje się prezydentowi Macronowi spełniać obietnic wyborczych. W dłuższej perspektywie wyborcy mogą nie być w stanie mu tego wybaczyć.

WO: Wtedy możemy mieć do czynienia z powtórką ze strachu, tylko jeszcze większego. Jak wspomniałem, po prezydencie Trumpie może pojawić się kolejny, jeszcze bardziej populistyczny i to nie tylko w obszarze deklaracji, ale również realizacji swoich zapowiedzi.

Tak więc w grę wchodzi scenariusz globalnego, stopniowego uspokojenia, jak i scenariusz narastania coraz większych problemów, zwłaszcza w świecie zachodnim.

Nałóżmy na to wzrost znaczenia krajów rozwijających się, mam na myśli zwłaszcza Chiny i Indie. Ten odbywa się, jak wiemy, kosztem wpływów Zachodu, a przypominam, że Zachód to nie tylko wspólnota polityczna. To także wspólnota wartości, które akurat my uważamy za słuszne. Natomiast świat, w którym wartości zachodnie będą w defensywie jest tym, który z naszego punktu widzenia będzie światem gorszym. Światem, w którym mniej będą znaczyły demokracja, wolność, prawa człowieka, itd.

fot. Maciej Czarniak / Trojmiasto.pl

Mamy więc z jednej strony zmiany globalne, których nie powstrzymamy i które ograniczają w jakiś sposób rolę Zachodu. Z drugiej, w samym świecie zachodnim, w którym żyjemy, mamy te dwa wspomniane już scenariusze: uspokojenie i odbudowa gospodarczej oraz społecznej harmonii kontra eskalacja wstrząsów.

Mamy w końcu jeszcze kraje takie, jak Rosja, względem których oczekiwano bardzo długo, że staną się krajami Zachodu i podzielą te same, co Zachód wartości. W tej chwili państwa te coraz bardziej oddalają się od tej wizji.

MB: Przechodząc do bliższych nam rejonów polityki europejskiej chciałabym zapytać o to, czy realne jest wyjście kolejnych krajów z EU? Czy te tendencje mają szansę zostać zahamowane? Czy może jednak uda się utrzymać przekonanie o nadrzędności korzyści z bycia w unii?

WO: Coraz wyraźniejsza i widoczna zaczyna być granica dzieląca Europę na kraje, które są bardzo zaangażowane w procesy integracji i te, zwłaszcza w naszej części Europy – choć nie mam tu na myśli wszystkich państw regionu – w których brak jest takiego zaangażowania. Niestety, Polska należy do państw, których społeczeństwa zaczynają być mniej przekonane o sensie integracji europejskiej.

Rodzą się więc pytania czy to wszystko będzie się raczej uspokajać i będziemy wracać do normalności, harmonii i współpracy, czy może pójdziemy w stronę dalszego zaogniania sytuacji. Na razie tego nie wiemy i możliwe są tak scenariusze pozytywne, jak i mocno negatywne.

Weźmy pod uwagę w tym kontekście również problemy światowe, na przykład emigracji. To nie jest nasz wybór, a sytuacja, która prawdopodobnie będzie miała miejsce stale. W Afryce mamy do czynienia z ciągłym przyrostem ludności, a postępujące zmiany klimatyczne będą zapewne „wypychać” z kontynentu jego mieszkańców. Możemy mieć więc wówczas do czynienia z kolejnymi, intensywnymi falami emigracji. To są wszystko problemy bardzo dużej wagi.

Część z nich jest poza naszą kontrolą, część to wyzwania, w których sami uczestniczymy i sami je sobie zgotowaliśmy, będąc społeczeństwem należącym do grupy krajów świata zachodniego i Unii Europejskiej.

MB: Spotykamy się w sytuacji, kiedy nie ma jeszcze wiążącej decyzji o wprowadzeniu euro w Polsce. Czy euro jest potrzebne polskiej gospodarce i jakie korzyści moglibyśmy mieć, gdyby Polska podjęła starania wejścia do tej strefy?

WO: Kwestia euro jest przez naszych polityków lekceważona. To wg nich martwy temat, który nigdy nie wróci, nie będzie ważny. Ja jednak mogę sobie znakomicie wyobrazić, że za 5 lat kwestia euro będzie wciąż pytaniem otwartym. Niewykluczone, że nasze wejście do strefy euro może być wówczas okupione znacznie większym wysiłkiem niż ten, który włożylibyśmy w ten proces obecnie. Dzisiaj moglibyśmy bez większego trudu to zrobić, gdybyśmy tylko chcieli.

Jesteśmy członkiem Unii, zobowiązaliśmy się przyjąć wspólny pieniądz UE i jestem przekonany, że euro, niezależnie od kłopotów jakie miało, będzie walutą potężną, a strefa euro będzie jądrem europejskiego rynku. Nie potrafię jednoznacznie stwierdzić, kiedy się tak stanie, sądzę jednak, że prędzej czy później Polska ponownie zechce wejść do strefy euro. Nawet jeśli dzisiaj deklaracje są takie, że nas euro nie interesuje, a większość Polaków zgadza się z takim stwierdzeniem.

Bilans jest jednak według mnie na plus dla wprowadzenia euro w Polsce. Główna korzyść z euro dla takiego kraju jak nasz jest taka, że mamy dostęp do taniego kapitału, za który możemy zmodernizować gospodarkę i dzięki temu szybciej się rozwijać. Jeśli bowiem kraj właściwie posługuje się euro, rozwija się szybciej. Oczywiście, ostatnia dekada nauczyła nas również, że są pewne pułapki związane z tą walutą.

MB: Czy rozwój gospodarczy Polski ma szansę na zrównanie się w najbliższym czasie z wiodącymi krajami UE?

WO: Czy Polska dogoni Niemcy za naszego życia, nie wiem. Uważam natomiast, że w przypadku stosowania odpowiedniej polityki, przyjęcie euro przyspieszyłoby ten proces. Jestem tego raczej pewien.

MB: Jesteśmy u progu nowego roku akademickiego, dlatego chciałam zapytać o relacje edukacji i nowych technologii. Nowe technologie coraz odważniej wchodzą do tego środowiska, aby uelastyczniać czas nauki i zmniejszać dystans przestrzenny. Czy studenci, którzy spotykają się tylko dwa razy w semestrze w przestrzeniach uczelni tracą możliwość nawiązania realnych relacji z wykładowcami i kolegami bądź np. ich potencjalnymi partnerami w biznesie?

WO: Świat się zmienia i zawsze towarzyszą temu oceny kierunku zmian. Zazwyczaj, jeśli jesteśmy do czegoś przyzwyczajeni, uważamy, że „inny” świat jest światem gorszym. Kiedyś byliśmy przyzwyczajeni do kontaktu bezpośredniego, uważamy zatem, że kontakt odbywający się za pośrednictwem narzędzi elektronicznych i internetu także jest czymś gorszym. W ten sposób z pewnością coś tracimy. Z drugiej strony jednak coś także zyskujemy. Np. młodzi ludzie uważają za stratę czasu niekorzystanie z dobrodziejstw świata on-line.

MB: A co z tworzeniem relacji, które są tak istotne w biznesie? Przecież w wirtualnej przestrzeni nawiązanie takiej prawdziwej więzi będzie o wiele trudniejsze?

WO: Trzeba szukać rozsądnego kompromisu i pamiętać, że dziś, jeśli pracuje się w firmie, która prowadzi działalność w wielu krajach, ludzie muszą przyzwyczaić się do tego, że ogromna część kontaktów odbywa się wirtualnie. Telekonferencje zastępują regularne spotkania i realne podróże. To zresztą w tej chwili standard w większości organizacji. Nie znaczy to jednak, że takie prawdziwe spotkania odejdą do lamusa. Trzeba się po prostu przyzwyczaić i nauczyć żyć i z jednym i z drugim oraz umieć budować relacje, mimo iż rzeczywiście coraz więcej kontaktów utrzymujemy za pośrednictwem innych kanałów niż spotkania w świecie rzeczywistym.

Myślę, że każdy z nas miał do czynienia sytuacją, w której znamy kogoś dobrze, a jeśli się zastanowimy dojdziemy do wniosku, że nie wiemy nawet jak ta osoba wygląda. Utrzymujemy z nią kontakt od lat, wymieniając jedynie maile. Choć możemy oczywiście użyć Skype’a (red.:śmiech).

Sądzę, że nie trzeba i nie warto obrażać się na zmiany technologiczne. Trzeba nauczyć się z nich czerpać to, co dobre. Trzeba się nauczyć życia.

Świat nie jest lepszy czy gorszy od tego, który był 20 lat temu. Teraz jest po prostu inny. Młodzi ludzie są przyzwyczajeni do kontaktu głównie za pośrednictwem smartfonów i internetu. Czy nam się to podoba czy nie, to ich sposób komunikowania się. Tak nawiązują relację i z pewnością tak będą postępować w przyszłości. Pozostaje nam rzecz zaakceptować.

Oczywiście, czasem pojawia się problem, kiedy rozmawiają ze sobą osoby, które dzieli 20-30 lat. Istnieje wówczas duża różnica i w sposobach i w języku komunikacji. Ale zawsze ważne są zrozumienie i akceptacja. Wszak świat nieustannie się zmienia.

fot. Maciej Czarniak / Trojmiasto.pl

M.B.: Chciałam zapytać o najbardziej potrzebne dziś zawody. Czego warto się uczyć, kim być? Co wybrać, żeby kilka lat nauki nie poszło na marne i aby efektywnie rozwijać swój potencjał?

W.O. Nie ma odpowiedzi na te pytania. Są oczywiście zawody, o których wiemy, że są i będą potrzebne. Na przykład informatyk. Zapotrzebowanie na tę profesję rośnie i to dość gwałtownie. To jednak na tyle wyspecjalizowana dziedzina, że nie wszyscy mogą być informatykami.

Generalnie, człowiek powinien być przygotowany na to, że w pracy może spotkać się z bardzo różnymi wymaganiami. Musi być więc przede wszystkim elastyczny, umieć i chcieć się uczyć. Po drugie, w ciągu życia będzie prawdopodobnie musiał wielokrotnie zmieniać pracę, być może nawet radykalnie. Co oznacza, że ważniejsza od konkretnej wiedzy, konkretnego zawodu jest umiejętność kształcenia, ciągłej nauki.

Innymi słowy, specjaliści w konkretnych dziedzinach zawsze będą potrzebni. Jednak umiejętność uczenia się jest ważniejsza niż wyuczenie się, w danym momencie, konkretnego fachu. Prawda jest taka, że zawód, którego się teraz uczymy za 10 lat może być zupełnie nieprzydatny, bo na przykład przejmą go całkowicie roboty.

MB.: Zatem najważniejszą wartością w nowoczesnej edukacji staje się umiejętne kształtowanie w młodych ludziach otwartości na nieustanne uczenie się nowych rzeczy i otwartość na zmiany, jakie niesie świat? 

W.O:. Tak, taka postawa jest na pewno najpewniejszą gwarancją i polisą na dobrą przyszłość.

MB: Dziękuję za tę inspirującą rozmowę.

–/–

Zdjęcia dzięki uprzejmości Trojmiasto.pl. Autor fotografii: Maciej Czarniak.

Pełna galeria zdjęć ze spotkania na stronie Trojmiasto.pl 

–/–

Prof. dr hab. Witold M. Orłowski – profesor nauk ekonomicznych, rektor Akademii Vistula, główny doradca ekonomiczny PwC Polska, a także przewodniczący Rady Powierniczej Muzeum Narodowego w Warszawie. W latach 2010-2015 członek Rady Gospodarczej przy Prezesie Rady Ministrów, 2014-2015 członek kapituły Nagrody Gospodarczej Prezydenta RP, 2001-2005 szef zespołu doradców ekonomicznych prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Studiował na Uniwersytecie Łódzkim i Uniwersytecie Harvarda. W latach 1993-1997 w Banku Światowym. W przeszłości również doradca Głównego Negocjatora członkostwa Polski w Unii Europejskiej, Specjalny Doradca Komisji Europejskiej, członek Rady Makroekonomicznej Ministra Finansów, doradca wielu organizacji krajowych i międzynarodowych. Autor 11 książek i 200 publikacji naukowych, popularny komentator ekonomiczny i felietonista głównych polskich gazet. Członek Narodowej Rady Rozwoju powołanej w 2010 r. przez śp. Lecha Kaczyńskiego, Prezydenta RP.

* Blog Witolda Orłowskiego,  http://witoldorlowski.natemat.pl/187731,donald-trump-i-globalizacja

Razem możemy więcej, czyli Olivia i Fundacja Lechii Gdańsk wspólnie na rzecz dzieci z Pomorza!

Wspólnie z Fundacją Lechii Gdańsk pomagamy dzieciom z miejscowości poszkodowanych podczas sierpniowej nawałnicy na Pomorzu:) Trzydzieścioro uczniów klas III-VII ze szkół w Silnie i Pawłowie spotkało się z piłkarzami Lechii Gdańsk, odwiedziło Stadion Energa Gdańsk i nasze centrum biznesowe Olivia.

Mamy kolejną odsłonę naszej akcji pomocy poszkodowanym przez nawałnice na Pomorzu „Razem możemy więcej” –  tym razem współpracujemy z naszym nowym rezydentem, Fundacją Lechii Gdańsk. Wspólnie zaprosiliśmy do Gdańska dzieci ze szkół w Silnie i Pawłowie. Trzydzieścioro uczniów klas III-VII w czwartek brało udział m.in. w treningu piłkarzy Lechii na stadionie przy ul. Traugutta, spotkało się tam nie tylko z zawodnikami, ale też sztabem szkoleniowym.

– To dla naszych podopiecznych niezwykle emocjonujące wydarzenie. Olivia Business Centre od samego początku jest z nami w kontakcie, pomagając nam w każdej zasygnalizowanej sytuacji. Pracownicy firm centrum przekazali nam ostatnio np. wyprawki szkolne. Teraz współpracująca z Olivią Fundacja Lechii Gdańsk zaproponowała, by dzieci z najbardziej poszkodowanych rodzin wzięły udział w spotkaniu ze sportowcami – opowiada Bernadeta Zimnicka, Dyrektor Gminnego Zespołu Oświaty w Gminie Chojnice. – Jestem pod olbrzymim wrażeniem otwartości Klubu i Fundacji Lechii, które zaprosiły naszych podopiecznych na trening piłkarzy i zorganizowali odwiedziny na Stadionie Energa Gdańsk. Radości było co niemiara. To wspaniały gest. – dodaje.

Odwiedziny dzieci na Stadionie Energa Gdańsk możliwe były dzięki współpracy Fundacji Lechii Gdańsk z Areną Gdańsk Operator Sp. z o.o.

– Fundacja Lechii Gdańsk została powołana do życia, by nieść pomoc. Niekiedy jest to wsparcie materialne, innym razem finansowe. Czasami należy skupić się jednak również na, wydawać by się mogło, drobniejszej formie wsparcia, ale w jakże istotnym aspekcie życia; w tym przypadku chodziło o wywołanie uśmiechów na twarzach dzieci, które doświadczyły bardzo przykrych konsekwencji sierpniowych nawałnic. Wraz z Olivia Business Centre chcieliśmy, aby ten czas spędzony na boisku z piłkarzami naładował te dzieci energią, dodał otuchy i zainspirował. Radość na twarzach tych młodych ludzi daje mi świadomość, że to co robimy ma ogromną wartość. –  powiedział Janusz Biesiada, prezes Fundacji Lechii Gdańsk.

Czwartkowe spotkanie z Biało-Zielonymi – dzieci przywitali m.in. Sebastian Mila, Milos Krasic i Dusan Kuciak stanowiło tylko część atrakcji. Z Traugutta dzieci udały się na stadion Energi, gdzie pod opieką przewodnika zwiedziły wszystkie zakamarki obiektu, na którym piłkarze Lechii rozgrywają swoje domowe mecze. Następnie uczestnicy wycieczki odwiedzili Olivię, tam czekał na nich poczęstunek.

Zobaczcie relację na profilu Lechii Gdańsk:)

– Żadnej zmiany nie można dokonać bez bezpośredniego zaangażowania konkretnych osób. W Olivii staramy się motywować do wspólnych działań obecne u nas firmy czy organizacje, ale też przede wszystkim ludzi, którzy je tworzą – podsumowała Monika Bogdanowicz z Olivia Business Centre, odpowiedzialna m.in. za projekty CSR w Olivii. – Angażujemy się w pomysły i inicjatywy, które wychodzą poza biznes i służą m.in. wspieraniu społeczności lokalnych. W pomoc poszkodowanym na Pomorzu włączyli się dotąd m.in. pracownicy Energi, Fujifilm i Staples. Teraz partneruje nam Fundacja Lechii Gdańsk. Wierzymy, że ta pierwsza z naszych wspólnych akcji, da nam wszystkim impuls do budowy jeszcze bliższych relacji – dodaje.

 

Galeria zdjęć na profilu Lechii Gdańsk  

 

 

We welcome Lechia Gdańsk Foundation in Olivia!

From today, Lechia Gdańsk Foundation will have its headquarters in Olivia Business Centre. The foundation has joined other social organisations which reside in Olivia CONNECT, shortly after Marek Kamiński Foundation and Institute. In a meeting, which inaugurated foundation’s presence in Olivia’s CONNECT space, there took part, among other guests, Adam Mandziara, Lechia Gdańsk CEO, Janusz Biesiada, Lechia Gdańsk Foundation CEO, Tomasz Motyka, Executive Director of Lechia Gdańsk and Maciej Grabski, Olivia Business Centre CEO.

While greeting guests, Lechia Gdańsk and Olivia Business Centre traditionally swapped pennants and football shirts.

Lechia Gdańsk Foundation was established in May 2017 and is based on four pillars: brotherhood, help, education and sport. One of its goals is supporting the development of children and youth by promoting active and healthy lifestyle. The foundation is also engaged in improving the conditions and quality of life of people in difficult health and financial situation. It concentrates, for example, on social care, helping educational and care institutions, as well as activating associations and local communities.

– Olivia CONNECT created comfortable working conditions for Lechia Gdańsk Foundation. Headquarters in one of the most modern office centres in Gdańsk enables us to achieve our statutory objectives in a more effective way.  We have our office in direct neighbourhood of many foundations and institutions, which are engaged in charity activities. Thanks to that, we will be able to establish cooperation, extend the spectrum of our activities and get engaged in new projects „round the corner” – says Janusz Biesiada, Lechia Gdańsk Foundation CEO.

Many non-governmental organisations have their headquarters in Olivia CONNECT, for example associations and foundations, as well as business support institutions. Among CONNECT’s residents there are infoShare Foundation, Marek Kamiński Foundation, Marek Kamiński Institute, Inspirujące Przykłady Foundation, as well as Pomeranian Regional Chamber of Commerce, Pomeranian Association of Entrepreneurs Lewiatan, GUP Job Office, ICT Interizon Cluster and BPO Education Centre – Sopot University of Applied Sciences.

– We are proud that such prominent residents are joining us. We are doing our best, this is our main aim, to create for them optimal conditions to cooperate, develop, as well as to exchange knowledge and experiences. We want to motivate them to cooperate and implement projects, which are beneficial for the whole Pomerania region – highlights Agnieszka Zglinicka, SME Director in Olivia Business Centre. – For many years, Lechia has been actively participating in Tricity social life. Now, thanks to the foundation, it will have a chance to intensify actions, which aim to help people in need. I am convinced that both Olivia Business Centre and our business hub’s residents will actively engage in foundation’s projects.

Lechia Gdańsk Foundation’s website

Olivia Business Centre’s website

 

Witamy Fundację Lechii Gdańsk w Olivii!

Fundacja Lechii Gdańsk ma od dziś siedzibę w Olivia Business Centre. Fundacja dołączyła do grona organizacji społecznych rezydujących w Olivia CONNECT, tuż po Fundacji oraz Instytucie Marka Kamińskiego. W spotkaniu inaugurującym obecność Fundacji w przestrzeni CONNECT Olivii udział wzięli m.in. Adam Mandziara, Prezes Lechii Gdańsk, Janusz Biesiada, Prezes Fundacji Lechii Gdańsk, Tomasz Motyka, Dyrektor Zarządzający Lechii Gdańsk oraz Maciej Grabski, Prezes Olivia Business Centre.

Przywitaniu Gości towarzyszyły tradycyjna wymiana proporczyków oraz koszulek piłkarskich drużyn: Lechii Gdańsk i Olivia Business Centre.

Na fotografii, u góry: Maciej Grabski, Adama Mandziara, Janusz Biesiada               

Powołana do życia w maju 2017 roku Fundacja Lechii Gdańsk bazuje na czterech filarach: braterstwie, pomocy, edukacji i sporcie. Jednym z jej celów jest wspieranie rozwoju dzieci i młodzieży przez promocję aktywnego oraz zdrowego trybu życia. Fundacja prowadzi też działalność w zakresie poprawy warunków i jakości życia osób znajdujących się w trudnej sytuacji, zdrowotnej czy materialnej. W działaniach koncentruje się m.in. na opiece socjalnej, niesieniu pomocy placówkom wychowawczym, oświatowym i opiekuńczym, a także aktywizowaniu wspólnot i społeczności lokalnych.

– Olivia CONNECT stwarza Fundacji Lechii Gdańsk komfortowe warunki do pracy. Siedziba w jednym z najnowocześniejszych biurowców w Gdańsku umożliwi nam jeszcze skuteczniejsze realizowanie naszych celów statutowych. Sąsiadujemy z wieloma fundacjami i instytucjami zajmującymi się dobroczynnością, dzięki czemu będziemy mogli niejako „przez ścianę” nawiązywać z nimi współpracę, poszerzać spektrum naszej działalności i angażować się w nowe projekty – mówi Janusz Biesiada, prezes Fundacji Lechii Gdańsk.

W Olivia CONNECT swoje siedziby mają liczne organizacje pozarządowe, m.in. stowarzyszenia i fundacje oraz instytucje wsparcia biznesu. Wśród rezydentów CONNECTa są m.in.: Fundacja infoShare, Fundacja Marka Kamińskiego, Instytut Marka Kamińskiego i Fundacja Inspirujące Przykłady, jak też Regionalna Izba Gospodarcza Pomorza, Pomorski Związek Przedsiębiorców Lewiatan, GUP Job Office, Klaster ICT Interizon i BPO Education Centre – Sopocka Szkoła Wyższa.

– Jesteśmy dumni z tego, że dołączają do nas tak znamienici rezydenci. Staramy się zresztą, to nasz główny cel, tworzyć im optymalne warunki współpracy, rozwoju, wymiany wiedzy i doświadczeń. Chcemy ich motywować do współdziałania i realizacji projektów przynoszących korzyści całemu Pomorzu – podkreśla Agnieszka Zglinicka, Dyrektor SME w Olivia Business Centre. – Lechia od lat aktywnie uczestniczy w życiu społecznym Trójmiasta. Teraz, dzięki fundacji, będzie mogła zintensyfikować działania dedykowane wsparciu potrzebującym. Jestem przekonana, że w projekty fundacji zaangażują się aktywnie i Olivia Business Centre i rezydenci naszego hubu biznesowego.

Strona Fundacji Lechii Gdańsk

Strona Olivia Business Centre

Nowa odsłona Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów

Gdańska Fundacja Kształcenia Menedżerów w ciągu ostatniego roku przeszła proces licznych zmian obejmujących między innymi wprowadzenie nowych i unowocześnionych produktów szkoleniowych i doradczych do oferty, rozwój technologiczny oraz usprawnione procesy wewnętrzne. Ich elementem jest odświeżony  wizerunek zewnętrzny – kompleksowa przebudowa identyfikacji wizualnej, od nowego logo aż po stronę internetową GFKM.

 

Zwierciadło zmian

Przyjęcie nowej identyfikacji wizualnej wynika przede wszystkim z dynamicznego rozwoju, jaki cechował ostatni rok w GFKM. Nieustannie unowocześniamy szkolenia, produkty, programy MBA i wewnętrzne procesy, tak aby możliwie najlepiej spełniać oczekiwania naszych Klientów. W ten sposób linia wizualna stała się zwierciadłem zmian w GFKM. 

 Andrzej Popadiuk, Prezes Zarządu GFKM

 

Dynamiczna perspektywa – Twoja perspektywa!

Nowa kolorystyka logo nawiązuje do pierwotnie wykorzystywanych kolorów. Została jednak odświeżona, oparta na jednym, dominującym kolorze, nadającym mu elegancji i stabilizacji. Granat i błękit w podstawowej palecie identyfikacji marki nadają jej świeżości i nowoczesności. Natomiast dwie klamry tworzące sygnet logo, nadają mu dynamicznego charakteru oraz wprowadzają koncepcję elastyczności perspektywy: mogą rozszerzać się lub  skupiać, jak czyni to obiektyw. Nad realizacją projektów czuwała firma Engram.

Nowy język marki GFKM odzwierciedla obecny charakter organizacji oraz jej aspiracje. W trakcie prac została opracowana idea komunikacyjna rozszerzania optyki spojrzenia na wyzwania biznesowe. Wiemy, że marka GFKM pomaga swoim klientom spojrzeć na siebie i swoje organizacje w pełny i wartościowy sposób. Zastępowanie fragmentarycznego spojrzenia szerokim podejściem to kwintesencja usług oferowanych przez GFKM i jej uaktualnionego. Ponadto nowy branding osadzony jest we współczesnych trendach komunikacyjnych. Charakteryzuje się klarownością, dynamicznością i dużą spójnością – począwszy od logo, przez ikony, zdjęcia, a skończywszy na sposobie budowania layoutów. Co istotne w przypadku marki o 25 letnim stażu obecny wizerunek jest naturalną kontynuacją poprzednie identyfikacji GFKM.

Bartosz Kotowicz, Dyrektor Zarządzający Agencji Brandingowej Engram

 

Szybko, intuicyjnie i mobilnie

Zmianie uległy nie tylko elementy identyfikacji wizualnej, takie jak logo czy materiały promocyjne ale również strona internetowa. Nowa odsłona witryny jest szybsza i lżejsza. Zaprojektowano ją tak, by była wygodniejsza w użyciu zarówno w przeglądarce desktopowej jak i na smartfonie czy tablecie.

Stawiając na szybką i estetyczną prezentację informacji na wszystkich platformach, zadbaliśmy o pozytywne wrażenia odwiedzających stronę GFKM. Razem z firmą Matsuu,  wykonawcą strony, będziemy poszukiwać dalszych sposobów jej ulepszenia i usprawnienia, tak aby strona GFKM była jeszcze wygodniejsza dla użytkowników i w intuicyjny sposób dostarczała poszukiwanych informacji.

We have to treat workers in the same way as clients – about the main labour market trends in Poland and around the world

Interview with Magdalena Bączyk Manager | Human Capital, Deloitte Advisory Sp. z o.o.

We are living in the world full of continuous changes and development, on an unprecedented scale, of the relation between a human being and new technologies. These latter ones fill nearly every element of our lives. Technological progress has reached unprecedented pace. Artificial intelligence, mobile platforms and social system of cooperation revolutionised our lives, including work. People are good at adopting new technologies, but business does it to a substantially lesser degree.

According to the research carried out by a consulting company Deloitte, organisations all around the world use technology to meet growing expectations of workers, whom they are starting to treat in the same ways as clients. In this respect, Polish HR systems… lag behind.

Although for companies in Poland one of the most important priorities is recruiting the most talented workers, as many as 62% of them admit that they are not prepared for it. New era, very often described as fourth industrial revolution or Big Shift, which is a term coined by us, means radical changes in business, in wider economy and society. In this ground-breaking era, top management staff, both from business and HR departments, feels a huge pressure to create from scratch the rules of organisation, recruitment, development, management and involvement of employees, which are appropriate for the 21st century.

During business breakfast organised by American Chamber of Commerce Poland called “2017 HR Trends. Change of the rules in the digital era”, which was held on September 11, 2017 in Olivia Sky Club, the above-mentioned report was presented to Tricity HR community.

We invite you to read an interview with Magdalena Bączyk, an expert in Delloitte, who presented main theses and the results of the report during the above-mentioned event.

Download the report in Polish (PDF, 39,5 MB) 2017 HR Trends

 –/–

Monika Bogdanowicz (Olivia Business Centre Communication): Current way of carrying business activity by the most efficient companies in the world is completely different from the one that was valid 10 years ago. However, many companies use the models that were used 100 years ago. They are burdened by outdated practices, systems and behaviours, which are difficult to give up. How does such a situation influence the possibilities of changes and what is essential to make organisations ready to keep up with the pace of technological revolution?

Magdalena Bączyk, Manager | Human Capital, Deloitte Advisory Sp. z o.o.: There is one main conclusion that can be drawn from his year’s HR Trends research: for the first time, chairmen and HR leaders are unanimous: the way we organised workplaces and understood the meaning of work up to now, has changed. Organisations have started to abandon rigid divisions into sectors and departments – we work in project teams, which consist of people with different competences, who are appointed for the time needed to do a certain task. First of all, teams don’t communicate via e-mails anymore – they use such cooperation platforms as Slack or Basecamp. Not all team members are full-time workers – we have subcontractors, freelancers, crowdsourcing platforms. Finally, we have robots, which take over part of the work, which up to now was performed by people. But these are not teams and robots that make it possible to speak boldly about the revolution in the world of work.

The revolution is driven by a seemingly innocent statement, which was explicit in this year’s research: we have to treat workers in the same way as our clients. That is why, we ask employees about their needs in the same way we study clients’ needs. On the basis of obtained information we adjust all processes, ways of work organisation and communication to certain segments of workers in the same way we adjust communication and offers to segments of clients. Treating workers in the same way as clients is a trend, which occupied 4th place in this year’s research in terms of importance. The thing, that is a standard in marketing departments, is slowly being transferred to HR departments.

MB.: What are the main global HR trends, then? How do they relate to conclusions from Polish results of the report?

Magdalena Bączyk: In comparison to global results, in Poland the trend connected with creating organisations of the future, which is a number at international level, turned out to be much less important and occupied 5th place among the priorities of HR leaders. It was outrun by issues connected with employee’s career and education, as well as talent acquisition, which in Poland occupied respectively first and second place. This may indicate that in Poland, to a greater extent than in other countries, we approach human capital management reactively, focusing mainly on current difficulties connected with the shortage of workers with desirable qualifications and competences. Such an attitude can be explained by the fact that in our region significant shortages of talents, which affect nearly all industries and types and levels of positions, are a relatively new phenomenon, if we take into account its scale. However, comparing Polish and global results indicates that apart from the above-mentioned difference, the way our leaders think about the future of HR doesn’t deviate significantly from the views expressed by leaders from different countries.

It is best illustrated by the example of results connected with shaping worker’s experience and the need to change the attitude towards performance management – Polish leaders are carefully looking at these areas and are taking actions. 60% of surveyed organisations in Poland declare that they implemented some elements or a full strategy of building worker’s experience and 61% introduce changes in the systems of performance management, taking into account bigger emphasis on enhancing workers’ strengths and coaching. In this respect, the level of advancement of Polish enterprises is the same, or even slightly higher than the level of advancement of companies globally. 

MB.: In the context of technological revolution, and most of all in connection with the development of machines’ intelligence and their influence on working environment, it is worth asking about the level of leaders’ awareness in terms of the place and role of… human beings in companies of the future.

Magdalena Bączyk: 31% of this year’s respondents of the survey claimed that they are in the process of implementing the systems of artificial intelligence and robotics and 34% of them are at the phase of pilot programmes in chosen areas. 10% claim that they are fully automated or that they have reached a significant degree of automation. Interestingly, asked about the results of implemented solutions, only 20% of respondents expect a reduction in the number of working places. As many as 77% of respondents are going to transform existing positions in such a way to enable workers to use new technological solutions and focus more on typical human skills, such as problem solving and decision making.

MB.: So, we have optimistic information! People will be the best and irreplaceable in their main roles in business development.

Magdalena Bączyk: Yes, everything indicates that.

 

–/–

Magdalena Bączyk is a manager in Human Capital Advisory team in Deloitte. She has more than 7 years of experience in consulting in the area of human resources management. She specialises in implementing projects in the area of change management (both technological and organisational), the transformation of HR functions, optimisation of organisational structures, designing and implementing competence models, creating talent development programmes, leadership development programmes and designing systems of management by objectives. She graduated from the faculty of management at the University of Warsaw.

“2017 HR Trends. Change of the rules in the digital era” report is one of the most extensive research projects carried out by Deloitte, which concerns talents, leadership and challenges facing HR departments in the era of technological revolution.