Zapraszamy na „Dobry Koncert”! Premiera płyty Chóru Olivii!

Charytatywny koncert Chóru Olivii i Przyjaciół

Już za chwilę światło dzienne ujrzy debiutancka płyta Chóru Olivii Centre „Dobre Tony”. Oczywiście, przed nami – a przede wszystkim przed Chórzystami koncert premierowy! To będzie naprawdę „Dobry Koncert” i koncert wyjątkowy. Kilkudziesięciu wykonawców z wielu bardzo, bardzo różnych firm z Olivii połączyła wielka pasja do muzyki i tą pasją Artyści podzielą się z Wami już 6 grudnia o 18:30 na 34 piętrze Olivii Star, by… uczynić świat nieco lepszym. Obok Chórzystów z Olivii gościnnie wystąpią soliści Diana Gliniecka i Filip Łach, przy akompaniamencie Marcina Twardowskiego. 

Dobry Koncert, dobry cel

Cel jest szczytny – wsparcie budowy Centrum Opieki Wytchnieniowej, które powstaje w Gdańsku z inicjatywy Fundacji Hospicyjnej – a każda Wasza wpłata/ cegiełka to pomoc w jego realizacji. By wziąć udział w koncercie, po prostu wesprzyjcie zrzutkę charytatywną Olivii.

Zatem… Wpłacając na tę zrzutkę – https://zrzutka.pl/z/chorolivii – możesz wybrać „nagrodę”, która będzie:

● biletem na „Dobry Koncert”

● biletem na „Dobry Koncert” i płytą CD Chóru Olivii

● wyłącznie płytą CD

Możesz też zwyczajnie nie wybrać żadnej nagrody, ale dokonać wpłaty i pomóc w ten sposób Fundacji Hospicyjnej.

UWAGA! JEDNA WPŁATA = JEDNA NAGRODA.
Jeżeli chcesz odebrać dwie nagrody, dokonaj dwóch odrębnych wpłat.
Jeżeli potrzebujesz trzech nagród, dokonaj trzech odrębnych wpłat, itd.

Każda wpłata powyżej 20 zł umożliwia wejście na charytatywny koncert Chóru Olivii (wybierz taką nagrodę w zrzutce, jeśli chcesz wziąć udział w wydarzeniu)

Każda wpłata powyżej 30 zł umożliwia odbiór debiutanckiej płyty „Dobre Tony” (wybierz taką nagrodę w zrzutce, jeśli chcesz być posiadaczem debiutanckiej płyty Chóru Olivii)

Każda wpłata powyżej 50 zł to możliwość odebrania pakietu: płyty wraz z biletem na koncert (wybierz taką nagrodę w zrzutce, by wziąć udział w wydarzeniu i odebrać podczas koncertu płytę Chóru).

Możesz też wesprzeć budowę COW, nie wybierając żadnej z nagród.

O chórze Olivii Centre

Chór Olivii Centre pod dyrekcją Wiktorii Pagieły to grupa ludzi w różnym wieku, reprezentująca wiele organizacji. Zbliżyła ich miłość do muzyki. Obecnie zespół liczy niemal 50 osób i skupia przedstawicieli firm Olivii Centre, takich jak: Agencja Rozwoju Pomorza, Amazon, Avaus, Bayer, EPAM Systems (Poland) sp. z o.o., Energa z Grupy ORLEN, Kitrum, Lyreco, O4 Coworking, PKN Orlen S.A., RICOH Business Services, Skills Group, Winning Moves. W repertuarze chóru znajdują się głównie utwory muzyki rozrywkowej, poważnej oraz kolędy i pastorałki z różnych stron świata.

Chórzyści

Chór Olivii Centre pod dyrekcją Wiktorii Pagieły: Dorota Bednarczyk, Alicja Błażejewska, Anna Bratko, Michał Broekere, Emilia Ewa Bućko, Samuel Conejo Amaguaña, Krzysztof Dolański, Yuliia Fedosova, Anna Ficek, Magda Kamińska, Michał Krzepkowski , Ida Kwidzińska, Karolina Lewandowska, Marta Moksa, Magdalena Odrowąż-Piramowicz, Izabela Paluch, Katarzyna Piętka, Radosław Piętka, Hamish Potts, Katarzyna Roskosz, Dominika Rossa, Aneta Rybkowska, Aleksandra Peszek, Raman Shcherbau, Joanna Sienkiewicz, Samuel Steinborn, Maria Szkatulska, Karolina Tetlak, Aleksandra Troszczyńska, Aleksandra Waluda, Remigiusz Wojciechowski, Wojciech Żółtowski, Angelika Żołnierczuk, Karolina Rymarczyk

Wiktoria Pagieła

Współzałożycielka, kierowniczka artystyczna i dyrygentka Chóru Olivii Centre. Absolwentka gdańskiej Akademii Muzycznej im. St. Moniuszki, laureatka i uczestniczka licznych konkursów dyrygenckich i chóralnych na arenie polskiej i międzynarodowej. M.in. Grand Prix na Międzynarodowym Konkursie Chóralnym im. A. Dworzaka w Pradze dla Chóru SSW Mundus Cantat, Grand Prix na VIII Festiwalu O Warmio Moja Miła w Olsztynie dla Chóru Kameralnego Tutti e Solo, Grand Prix podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Pieśni Maryjnej w Chojnicach. Pomysłodawczyni i organizatorka wielu eventów muzycznych. Prezeska Oddziału Gdańskiego Polskiego Związku Chórów i Orkiestr (2012-2014). Jednym z jej największych sukcesów jest udział w przygotowaniu Chóru Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku do nagrania płyty Wojciech Kilar: Angelus, Exodus, Victoria. Krążek otrzymał Fryderyka 2014 w kategorii Album Roku muzyka symfoniczna i koncertująca. 

Goście

Soliści: Diana Gliniecka, Filip Łach.

Instrumentaliści: Tomasz Hoffman – bębny, Krzysztof Hnatiuk – bas, Olaf Szczeluszczenko – gitara Marcin Twardowski – piano.

Zespół Tańca Ludowego „Neptun” – Akademia Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku.

Partner Honorowy: Bayer

Partner: Lyreco

Przeżyjmy to jeszcze raz: „Sercem z Ukrainą” – z muzyką w sercu

Czekamy z niecierpliwością, bo już za chwilę światło dzienne ujrzy debiutancka płyta Chóru Olivii Centre „Dobre Tony”. Oczywiście, przed nami – a przede wszystkim przed Chórzystami – koncert premierowy! Będzie to koncert wyjątkowy, bo charytatywny. Wierzymy, że warto czynić dobro i jesteśmy przekonani, że #RazemMozemyWiecej, zatem ów koncert, jak możecie się domyślić, nie będzie pierwszym, który wesprze szczytny cel. I właśnie, przypomnijmy sobie charytatywny koncertowy debiut Chóru Olivii Centre i Przyjaciół – „Sercem z Ukrainą”. I od razu zapraszamy Was na „Dobry Koncert” 6 grudnia na 34 piętrze Olivii Star. 

 

Wiadomość o wojnie w Ukrainie spadła na nas z dnia na dzień. Każdy starał się pomóc jak mógł: swoją wiedzą, talentem, wolnym czasem, pomocnymi dłońmi. Wtedy z inicjatywy Chóru Olivii Centre (pomysłodawczynią wydarzenia była mieszkająca na stałe w Polsce, a pochodząca z Żytomierza, Wiktoria Pagieła, dyrygentka Chóru Olivii)  zaczęliśmy prace nad koncertem charytatywnym „Sercem z Ukrainą”. Zaangażowaliśmy artystów, stworzyliśmy scenariusz, zorganizowaliśmy bezpieczną przestrzeń. To było wzruszające i wyjątkowe wydarzenie – 28 marca 2022, na scenie 34. piętra Olivii Star wystąpiło prawie 100 artystów. 

 

W koncercie udział wzięli: Zoja Rozhok, sopranistka z Ukraińskiej Opery Narodowej; Sviatoslav Kondrativ, znany ukraiński skrzypek i kompozytor; Viktor Korunnyy, waltornista, solista Filharmonii Lwowskiej; Artem Storozhuk, absolwent Akademii Muzycznej im. Piotra Czajkowskiego w Kijowie oraz Liana Kasyun-Korunna, ukraińska pianistka, absolwentka Lwowskiej Akademii Muzycznej.

 

 

Artystom towarzyszyli polscy muzycy i śpiewacy; chór Cantores Veiherovienses pod dyrekcją Tomasza Chyły oraz Chór Olivii Centre. Usłyszeliśmy: Emilię Osowską – mezzosopran, Krzysztofa Pawłockiego – gitara (zespół Les Femmes); zespół Art’n’Voices; mezzosopranistkę Martę Jundziłł, kontratenora altowego Jakuba Borowczyka; flecistkę Magdalenę Burkiewicz; Martynę Chomuszko – fortepian i pianistę Macieja Baczyńskiego.

 

Koncert rozpoczęło wykonanie przez wszystkich artystów Modlitwy za Ukrainę. „Boże wielki i jedyny, zachowaj Ukrainę”, tak zaczyna się ta pieśń. Muzykę do niej skomponował ponad 130 lat temu Mykola Łysenko, twórca ukraińskiej opery narodowej. 

 

Wszystkie wpływy z biletów trafiły wówczas, zgodnie z naszą obietnicą, do Regionalnego Centrum Koordynacyjnego Gdańsk Pomaga Ukrainie z przeznaczeniem na wyprawki dla malutkich dzieci.

Tak to było podczas pierwszego koncertu charytatywnego, a już dziś zapraszamy Was już serdecznie na kolejne wyjątkowe wydarzenie. To będzie naprawdę „Dobry Koncert” i koncert wyjątkowy, bo charytatywny i promujący debiutancką płytę Chóru Olivii Centre „Dobre Tony”. Kilkudziesięciu wykonawców z wielu bardzo, bardzo różnych firm z Olivii połączyła wielka pasja do muzyki i tą pasją artyści podzielą się z Wami już 6 grudnia, by… uczynić świat nieco lepszym. Cel jest szczytny – wsparcie budowy Centrum Opieki Wytchnieniowej, a każda Wasza wpłata na uruchomioną właśnie przez nas zbiórkę (link do niej poniżej) to pomoc w jego realizacji.

 

Wpłacając na zrzutkę, z której cały dochód wesprze budowę powstającego w Gdańsku z inicjatywy Fundacji Hospicyjnej Centrum Opieki Wytchnieniowej możecie wybrać „nagrodę”, która będzie:

  • biletem na koncert,
  • biletem na koncert i płytą CD Chóru Olivii,
  • wyłącznie płytą CD.

Możecie też zwyczajnie nie wybrać żadnej nagrody, ale dokonać wpłaty i pomóc w ten sposób Fundacji Hospicyjnej.

 

UWAGA! JEDNA WPŁATA = JEDNA NAGRODA

Jeżeli chcesz odebrać dwie nagrody, dokonaj dwóch odrębnych wpłat.

Jeżeli potrzebujesz trzech, dokonaj trzech odrębnych wpłat, itd.

 

❀❀❀

 

Każda wpłata powyżej 20 zł umożliwia wejście na charytatywny koncert Chóru Olivii (wybierz taką nagrodę w zrzutce, jeśli chcesz wziąć udział w wydarzeniu)

 

Każda wpłata powyżej 30 zł umożliwia odbiór debiutanckiej płyty „Dobre Tony” (wybierz taką nagrodę w zrzutce, jeśli chcesz być posiadaczem debiutanckiej płyty Chóru Olivii)

 

 Każda wpłata powyżej 50 zł to możliwość odebrania pakietu: płyty wraz z biletem na koncert (wybierz taką nagrodę w zrzutce, by wziąć udział w wydarzeniu i odebrać podczas koncertu płytę Chóru). 

 

Możesz też wesprzeć budowę COW, nie wybierając żadnej z nagród. 

 

 
 
 

 

Olivia Centre opublikowała swój pierwszy raport ESG

Gdyby rynek nieruchomości na wzór młodzieżowego „słowa roku” tworzył swój ranking najgorętszych tematów 2021 to Enviromental, Social and Corporate Governance, czyli ESG byłoby pojęciem plasującym się w ścisłej czołówce. Mimo, że odmieniane jest przez wszystkie przypadki w czasie każdej branżowej konferencji i w licznych publikacjach związanych z rynkiem nieruchomości, to jedynie 33% przedstawicieli rynku opracowuje raporty określające ich dobre praktyki z zakresu zarządzania polityką ekologiczną i społeczną, a tylko 11% firm udostępnia je szerokiemu gronu odbiorców. W tym wąskim gronie właśnie znalazła się Olivia Centre, która opublikowała swoje pierwsze podsumowanie inicjatyw wpisujących się w politykę ESG.

 

Olivia Centre jest największym centrum biznesowym w północnej Polsce i jednym z największych w regionie Europy Centralnej i Wschodniej. W jej skład wchodzi 9 budynków zlokalizowanych w samym sercu trójmiejskiej aglomeracji. W ostatnich miesiącach w Olivii rozwijane były projekty skupiające się na czterech kluczowych obszarach, które pozwoliły skutecznie realizować założoną strategię rozwoju. Obszary te to: zrównoważony rozwój i środowisko, komunikacja i działania na rzecz interesariuszy, koncentracja na społeczności lokalnej oraz bezpieczeństwo. Przygotowany przez nas raport doskonale wpisuje się w prowadzoną od lat politykę całej Grupy Tonsa (właściciela Olivii Centre), opierającą się nie tylko na maksymalizacji zwrotu, ale również na koncentracji na korzyściach społecznych oraz dbałości o środowisko naturalne.

 

 

Ekologia

– Mamy świadomość odpowiedzialności spoczywającej na naszych barkach względem regionu, kraju i ekologicznej planety w perspektywie sektora, który ma znaczący wpływ na kształtowanie trendów i dobrych praktyk na rynku. – mówi Agata Kwapisiewicz, ESG Officer Olivia Centre. – Wiemy, że proces budowania nowych nieruchomości oraz ich wieloletnie utrzymywanie ma ogromne znaczenie dla klimatu. To znaczenie zostało podkreślone między innymi w raporcie “Odpowiedzialne inwestycje. ESG na rynku nieruchomości” autorstwa ThinkCo z 2021 roku, według którego sektor budownictwa odpowiada globalnie za około 30% emisji gazów cieplarnianych oraz zużywa około 40% energii. Dlatego stawianie człowieka i środowiska w centrum myślenia o nieruchomościach jest naszym najważniejszym zadaniem.

 

Z tego między innymi powodu rok 2021 ogłoszono w Olivii mianem Roku Ekologii, w czasie którego uruchomiono liczne ekologiczne inicjatywy. U podstaw każdej decyzji leżały dbałość o zrównoważony rozwój, pozytywna ocena wpływu działania firmy na środowisko naturalne, ukierunkowanie na minimalizację śladu węglowego. I tak np. wszystkie biurowce Olivii spełniają surowe wymagania określone przez systemy certyfikacji budynków BREEAM oraz WELL. Każde z podjętych działań ma się ponadto przyczynić do osiągnięcia ambitnego celu, by do końca 2025 roku 50% energii elektrycznej zużywanej w Olivii Centre pochodziło ze źródeł odnawialnych. Zaangażowanie się Grupy Tonsa w redukcję śladu węglowego związane jest też ze skoncentrowaniem się na współpracy z lokalnymi partnerami biznesowymi, którzy stanowią aż 99% kooperantów Olivii. Analiza dotychczasowych działań pozwoliła również na zmianę polityki w zakresie przetwarzania odpadów. W efekcie tego aż o 26% zredukowano ilości odpadów z grupy metali i tworzyw sztucznych, a o 24% – odpadów resztkowych. O 16% zwiększyła się natomiast ilość przekazywanego do recyklingu szkła. Jako pierwsze centrum biurowe w Polsce wdrożyliśmyTork PaperCircle – innowacyjną usługę recyklingu zużytych papierowych ręczników. Ten rodzaj gospodarki odpadami ma ważny wymiar. Dzięki jego wdrożeniu ograniczenie zużycia CO2 wytwarzanego w związku z produkcją papieru sięga 40%. Teraz dokładnie 100% ręczników trafia do recyklingu i może zostać ponownie użyte.

 

Interesariusze

Olivia od lat realizuje szereg projektów, dzięki którym można ją uznać za lidera w zakresie zaangażowania na rzecz społeczności lokalnej. Wdrażane przez nas rozwiązania już na etapie planowania są analizowane pod kątem oczekiwań i potrzeb różnych grup interesariuszy. Oparte są na partycypacji społecznej i nierzadko realizowane z udziałem mieszkańców Gdańska, w tym dzielnicy Oliwa.

 

– Staramy się też opowiadać o dzielnicy w interesujący, niestandardowy sposób, promując Oliwę i przybliżając jej historię. W serii autorskich filmów pt. „Oliwa Jakiej Nie Znacie” pokazaliśmy oliwskie miejsca niezwykłe oraz nietuzinkowych ludzi, którzy tworzą klimat i historię tego miejsca. – mówi Bogusław Wieczorek, pełnomocnik Zarządu Olivia Centre. – Z myślą o prężnym rozwoju dzielnicy dofinansowaliśmy lokalne inicjatywy w ramach Oliwskiego Budżetu Sąsiedzkiego. W jego ramach sfinansowaliśmy Świąteczny Festyn w Oliwie, Oliwską Stację Rekreację, zajęcia ruchowe dla osób dotkniętych chorobą Parkinsona i wiele innych ważnych inicjatyw.

 

Współpracujemy z licznymi organizacjami na rzecz pobudzenia przedsiębiorczości oraz optymalnego rozwoju nowoczesnych miast. Są wśród nich Pracodawcy Pomorza, Miasto Gdańsk czy Politechnika Gdańska. Wśród wspólnych inicjatyw warto wymienić choćby naukowy projekt CRUNCH. Olivia Centre realizuje go (pod egidą Politechniki Gdańskiej) w międzynarodowym konsorcjum. Prezentacja projektu odbyła się na biennale w Wenecji.

 

W Olivii funkcjonuje grupa Społecznik, realizująca szereg społecznych inicjatyw lokalnych. W jej ramach zorganizowana została np. zbiórka komputerów i laptopów dla dzieci z pomorskich szkół, aby zapewnić możliwość nauki zdalnej w czasie pandemii Covid-19 i przeciwdziałać cyfrowemu wykluczeniu dzieci, które wcześniej nie miały komputerów. Wraz z Caritas Archidiecezji Gdańskiej członkowie grupy Społecznik zadbali o osoby starsze, przekazując im m.in. żywność i wielkanocne paczki. Olivia przez cały czas pandemii finansowała i dostarczała odzież ochronną i obiady pracownikom dwóch gdańskich szpitali. Społeczność Olivii to aktywna, zintegrowana grupa, która stanowi nie tylko wyróżnik rynkowy gdańskiego obiektu, ale niejednokrotnie uznawana jest przez rezydentów za istotny czynnik wpływający na satysfakcję i poczucie spełnienia ich pracowników.

 

Szereg projektów realizowanych w Olivii ma swoje źródło w społeczności rezydentów, która jest częścią procesu decyzyjnego w sprawie rozwiązań przygotowywanych na terenie centrum. Najważniejszym efektem tej współpracy jest oddanie do użytku Olivii Garden. To egzotyczny ogród o powierzchni 740 m2 i wysokości 9 metrów, z antresolą o powierzchni ponad 100 m2. Garden został obsadzony 4 tysiącami roślin reprezentującymi ponad 150 gatunków. W 2021 r. zdobył nagrodę w konkursie CIJ Awards Poland, w kategorii Best Interior/Exterior Design, a w 2022 roku European Property Award. Celem projektu było stworzenie przestrzeni, dzięki której można się zrelaksować, wyciszyć i odbudować wewnętrzną harmonię, co wśród tak wielkiej liczby zachwycających roślin, sięgających nawet 11 metrów, jest niezwykle przyjemne. Przestrzeń Olivii Garden dopełniła koncept nowoczesnego centrum, otwartego dla pracowników i mieszkańców Trójmiasta, w którym potrzeby interesariuszy traktowane są priorytetowo.

 

Olivia wciąż jest rozwijana jest w duchu wielofunkcyjnego i przyjaznego centrum. Poza powierzchniami biurowymi dostępnych jest tu szereg usług, m.in.: centrum medyczne, apteka, fryzjer, przedszkole, szkoła podstawowa, liceum, 8 restauracji i kawiarni, egzotyczny ogród, piekarnia czy klub fitness. Na szczycie najwyższego budynku, Olivia Star, znajduje się uwielbiany przez mieszkańców i turystów ogólnodostępny punkt widokowy, restauracje prowadzone przez Paco Pereza – zdobywcę 5 gwiazdek Michelin oraz centrum eventowo-konferencyjne. To czyni z niej miejsce przyjazne i dostępne dla całej społeczności lokalnej i międzynarodowej.

 

Bezpieczeństwo

Zaprezentowany raport obejmuje również sprawozdanie z kroków podjętych na rzecz bezpieczeństwa rezydentów i gości centrum. Dział, sprawujący pieczę nad zapewnieniem bezpieczeństwa obiektu składa się w 75% procentach z certyfikowanych ratowników medycznych, a wszyscy pracownicy i współpracownicy Olivii zostali przeszkoleni w zakresie BHP i pierwszej pomocy medycznej. Uzyskany w 2021 roku i potwierdzony rok później certyfikat WELL Health & Safety Rating potwierdził, że Olivia Centre jest najbezpieczniejszym miejscem do pracy na świecie ponieważ we wszystkich 25 analizowanych kategoriach Olivia w 100% spełniła wszystkie kryteria certyfikacji. Żadne inne centrum biznesowe na świecie nie wspięło się na taki poziom bezpieczeństwa. Taki wynik, to dowód najwyższej jakości świadczonych usług i wdrażanych rozwiązań. Unikalnym wdrożonym przez nas rozwiązaniem jest jonizacja powietrza. Proces ten stosowany jest w najbardziej prestiżowych obiektach śiata, do których należy m.in. Biały Dom, Uniwersytet Harvarda czy Pałac Prezydencki w Abu Dhabi.

 

– Byliśmy i jesteśmy świadomi potrzeby budowania i utrzymywania naszych budynków w sposób zrównoważony. – podkreśla Maciej Grabski, inwestor Olivia Centre. –Wiemy, że nieodpowiedzialne wykorzystywanie zasobów naturalnych i energii jest kosztowne etycznie, finansowo oraz ekologicznie. W nadchodzącym roku zamierzamy rozwijać ten obszar, stawiając na ewolucję naszych celów i zadań w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, które powszechnie dzieli się na trzy sfery – środowisko, społeczeństwo i ład korporacyjny, tworzące razem ESG. Priorytetem z zakresu ESG jest dalsza strukturyzacja i systematyzacja naszych działań pod kątem zrównoważonego rozwoju, a wyzwaniem na najbliższych 5 lat jest utrzymanie statusu Olivii Centre jako bezpiecznego, zdrowego oraz przyjaznego środowiska pracy i spędzania czasu wolnego, niezależnie od zmian wpływających na życie zawodowe ludzi na całym świecie. Wszystkie nasze działania są prowadzone z poszanowaniem przepisów prawa oraz zgodnie z obecnymi w biznesie trendami i kierunkami, które również i my wyznaczamy. Jesteśmy integralną częścią Trójmiasta i wnosimy znaczący wkład w regionalny biznes i gospodarkę. Olivia przyciąga inwestycje oraz zapewnia miejsca pracy. Ale nie tylko. Organizuje też liczne wydarzenia kulturalne, społeczne, sportowe i oferuje inne, aktywne formy spędzania czasu wolnego. Celem raportu jest umożliwienie podmiotom zainteresowanym przegląd naszego wpływu na lokalną gospodarkę, środowisko i społeczeństwo.

 

Metodologia

Raport powstał w oparciu o międzynarodowe standardy raportowania GRI i wytyczne dla ujawnień klimatycznych TCFD (Task Force on Climate-Related Financial Disclosures).

 

– Tonsa opracowała go pomimo faktu, że nie jest zobligowana do przygotowania raportu niefinansowego, jednak biorąc pod uwagę oczekiwania interesariuszy oraz zmiany legislacyjne, w tym dyrektywę CSRD, już teraz zdecydowała się przygotować raport zrównoważonego rozwoju. U podstaw tej decyzji leży chęć prowadzenia otwartej komunikacji z naszymi interesariuszami oraz wskazaniu istotnych aspektów związanych ze środowiskiem. Natomiast zastosowanie obiektywnych norm i wytycznych pozwoli na ich porównanie się z rynkiem  – mówi Bogusław Wieczorek.

 

 

Zaczynamy turniej e-sportowy w FIFA!

Grupy zostały rozlosowane! Zaczynamy turniej! Wszyscy uczestnicy na adresy mailowe podane przy zgłoszeniach dostali konkretną informację, w jakiej grupie zagrają. 32 zawodników zmierzy się w 8 grupach, a zwycięzca może być tylko jeden!

 

 

Rozgrywki będą trwać w aż 6 arenach

  • Work Cafe Santander (na bank ktoś tu wygra)
  • Vidokówka, piętro widokowe, czyli 32 (z najlepszymi widokami na zwycięstwo)
  • Olivia Star TOP, najwyżej położone centrum konferencyjne w Polsce, czyli piętro 34 (tu mierzysz wysoko).
  • Olivia Garden (będzie gorąco!)
  • O4 Coworking (oj, zapomnisz o „working”)
  • Olivia Star I pietro, Work&Chill station (nie będziesz mieć ma czasu na chill)

 

Kilka przydatnych informacji dla zawodników i kibiców

  • Start fazy grupowej już 21 listopada.
  • Mecz o III miejsce i finał, jakiego nie było już 16 grudnia.
  • I teraz uwaga!

 

Work/Café Santander Bank Polska jest strefa kibica! Możesz tu obejrzeć wszystkie mecze – te realne! – Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2022!

 

Kalendarz fazy grupowej

GRUPA DATA GODZINA ARENA
A                           21 listopada                             16:00                                         Santander Work Cafe                                                       
B 22 listopada 16:00 Santander Work Cafe
C 23 listopada 16:00 O4 Coworking
D 24 listopada 16:00 O4 Coworking
E 25 listopada 16:00 Olivia Garden
F 28 listopada 16:00 Olivia Garden
G 29 listopada 17:30 Vidokówka, 32 p. Olivia Star
H 30 listopada 17:30 Centrum Konferencyjne, 34 piętro Olivia Star

Tak to leciało. O początkach Chóru Olivii słów kilka…

Premiera płyty Chóru Olivii już za chwilę!
Tymczasem wspomnijmy początki.
Tak to leciało…

 

 

Mój ulubiony moment w chórze następuje chwilę po tym najtrudniejszym: kiedy rozczytujemy
nowy utwór i każdy głos mozolnie klei nutę za nutą. Najpierw soprany, potem alty, tenory i wreszcie basy. Poziom energii jest niski, trochę wieje nudą. Aż w końcu przychodzi moment, gdy zaczynamy składać głosy ze sobą, choćby na kilka taktów. Wtedy zaczyna się muzyka i radość ze wspólnego tworzenia.

— Remigiusz Wojciechowski, bas

Zaczęło się od muzycznego sentymentu Remigiusza Wojciechowskiego z firmy Bayer. Muzyka zawsze była dla niego ważna. Któregoś razu, siedząc wśród publiczności filharmonii, przypomniał sobie emocje towarzyszące mu, kiedy śpiewał w chórze. Pomyślał, że chciałby znów mieć je w swoim życiu. Do tego potrzeba było ludzi i dyrygenta. Ludzi nie brakowało w biurze firmy Bayer, a na dyrygenta ogłoszono casting. Wygrała go Wiktoria Pagieła, absolwentka gdańskiej Akademii Muzycznej i tak, w 2018 roku, powstał chór pracowniczy firmy Bayer. Niecały rok później przekształcił się on w chór całej Olivii Centre. Wiadomo, razem można przecież zdziałać więcej. Dołączali do niego zatem śpiewający pracownicy, AirHelp, Energi, GFKM, Nordei, Olivii Centre, PwC, Sii, Talkersów czy spółki Thyssenkrupp.

Debiut

Chór Olivii Business Centre (tak się bowiem wówczas nazywał) zadebiutował 25 kwietnia 2019 roku podczas Koncertu Wielkanocnego cyklu Olivia Camerata. Zaprezentował trzy utwory:

  • „Oh Happy Day” Dona Howarda,
  • „Somewhere Over the Rainbow”, klasyczną balladę napisaną przez Harolda Arlena i E.Y. Harburga do filmu „Czarnoksiężnik z Oz” z 1939 roku,
  • „Can’t help folling in love” Elvisa Presleya z 1969 roku.

Przypomnimy już tylko, że tę Cameratę rozpoczął recital Krystyny GedzikUlyany Hedzik. Usłyszeliśmy największe przeboje jazzowe, gospel i folk. Finałem był  natomiast występ orkiestry Vita Activa, mającej w dorobku blisko 300 koncertów w Polsce i za granicą. Orkiestra działa od 1995 roku przy Polskim Stowarzyszeniu na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Gdańsku. Artyści wykonali utwory G.F. Händla, J. Offenbacha, M. Musorgskiego, A. Pizzolli, I. Rekhina, G. Scherterbergera, S. Joplina, J. Kandlera, Q. Jonesa, w aranżacji na orkiestrę perkusyjną.

All That Jazz

O tym wieczorze przez długi czas nie mogliśmy zapomnieć. Olivia Camerata: All That Jazz rozbrzmiała dziesiątkami głosów 14 września 2019 roku. Cameratowy repertuar obfitował we wszystko co kołyszące i energetyzujące. Koncert w Olivii Star otworzył Alexander Stupnikov, artysta i kompozytor z firmy Schibsted. Wykonał jedno z najwybitniejszych dzieł Fryderyka Chopina „Fantaisie Impromptu, Op. 66” oraz utwory autorskie: „Polkę F-dur”„Walc Jesienny”. W drugiej części wystąpił długo oklaskiwany Chór Olivii Business Centre, część trzecia była zaś prawdziwą jazzową ucztą. Słuchaliśmy bowiem niesamowitego swingu w wykonaniu Krystyny Durys i towarzyszącego wokalistce jazzbandu.

Chór zaprezentował nowości:

  • „El ultimo Cafe” (tango) muz. Hector Stamponi
  • „Prende la Vela” muz. Lucho Bermundez (tenor solo: Hamish Potts, perkusja: Katarzyna Rozkosz)
  • „Volare” muz. Domenico Modugno

 

 

Sweet dreams

Choć pandemia przerwała spotkania i próby na żywo, nie przeszkodziła w muzycznych kontaktach online. Tak, było trudno. Tak, było to wyzwanie, ale dla chcącego nie ma nic trudnego. Tam, gdzie jest pasja, rodzą się rzeczy niezwykłe. I oto chór, w czasie pandemii, przećwiczył i nagrał – całkowicie zdalnie – „Sweet Dreams” zespołu Eurytmics. Przeżyjmy to jeszcze raz.

I jest wideoklip!

Ten „odcinek” mini-opowieści o naszym chórze zakończymy przypomnieniem pierwszego teledysku w historii Olivii i historii naszego chóru. Była to wielka premiera wiosny 2020 roku. „Seasons of love” z broadwayowskiego musicalu „Rent”, napisany i skomponowany przez Jonathana Larsona, został wykonany i zaprezentowany przez Chór Olivii Business Centre 26 maja. Nieprzypadkowo wybraliśmy ten dzień na datę premiery. Był to dzień szczególny, Dzień Mamy. I właśnie mamom zadedykowano tę premierę.

 

Ciąg dalszy nastąpi…

 


Partner Honorowy: Bayer

Partner: Lyreco

Trwa nowy sezon Ligi Piłkarskiej Olivii!

I jest! Ruszyła i trwa! Liga Piłkarska Olivii. W sezonie 2022/2023 do rozgrywek zgłosiło się 7 zespołów. W pierwszych 4 meczach padło łącznie 51 goli, co daje średnią 12,75 na mecz. Wszystkie mecze prowadzone są przez zespół sędziowski wytypowany przez Pomorski Związek Piłki Nożnej. Do tej pory sędziowie odnotowali tylko jedną żółtą kartkę.

 

Tabela po 4 meczach wygląda następująco:

 

Zespół

RM

W

R

P

BZ

BS

RB

PKT

Omida 2 1 0 1 19 8 11 3
DTN Energa 1 1 0 0 7 1 6 3
Olivia Centre 1 1 0 0 9 5 4 3
Just Join IT 2 1 0 1 11 18 -7 3
Pitch Wizards 1 0 0 1 4 8 -4 0
Epam 1 0 0 1 1 7 -6 0
Arrow 0 0 0 0 0 0 0 0

 

 

Przeżyjmy to jeszcze raz…

 

Dziewiąta edycja Ligi Piłkarskiej Olivii obejmowała sezon 2018/2019. Trzecie mistrzostwo w historii zdobył wówczas Dream Team Niezniszczalni Energa, który po emocjonującym finale pozbawił złudzeń broniący tytułu zespół City Fit. Trzecie miejsce wywalczyli piłkarze Fundacji Lechii Gdańsk.

 

W spotkaniu o trzecie miejsce Fundacja Lechii Gdańsk pokonała zawodników thyssenkrupp 7:5.  W „Grande Finale” sezonu po niezwykle emocjonującym spotkaniu DTN Energa zwyciężyła z City Fit 5:3, sprawiając niespodziankę i zdobywając trzeci tytuł mistrzowski w swojej historii.

 

Najlepszym strzelcem został drugi raz z rzędu Marek Przybyłek z CityFit, a najwięcej asyst zanotował Bartek Fila z HK Finance. Ponownie została przyznana nagroda fair play, którą z rąk Gościa Specjalnego otrzymał bramkarz DTN Energa Kamil Bieniewicz.

 

W rozgrywkach wzięło wówczas udział 17 drużyn, a kibice mieli okazję oklaskiwać ponad 200 zawodników, którzy zdaniem fanów dawali z siebie wszystko. Rozegrano 144 spotkania, które zajęły 7200 minut gry. Do bramek wpadło 1607 goli uznanych przez licencjonowanych sędziów piłkarskich, którym „szefował” Kamil Kalinowski.

 

 

Historia Ligi Piłkarskiej Olivii

 

  • 2018/19 – DTN Energa / CityFit / Fundacja Lechii Gdańsk / thyssenkrupp
  • 2017/18 – CityFit / Fundacja Lechii Gdańsk / PwC / HK Finance
  • 2016/17 – Omida / PwC / HK Finance / Bayer
  • 2015/16 – Omida / HK Finance / DTN Energa / OSTC
  • 2015 Wiosna/Lato – OSTC / Omida / DTN Energa / Bayer
  • 2014/15 Jesień/Zima – OSTC / Dream Team Niezniszczalni Energa / Meritum Bank / Energa Obrót
  • 2014 Wiosna/Lato – Dream Team Energa ITE / Energa Obrót
  • 2013/14 Jesień/Zima – Energa Obrót / Bayer
  • 2013 Wiosna/Lato – Niezniszczalni Energa / Goyello

 

Polski Biały Krzyż

Polska niepodległa 1918-2022

 

W 2018 roku minęło 100 lat od utworzenia Polskiego Białego Krzyża, organizacji o ważnym znaczeniu w czasie międzywojnia. Założycielami byli Ignacy i Helena Paderewscy, mieszkający przez lata w Stanach Zjednoczonych.

 

Podczas I wojny światowej najważniejsze dla Paderewskich było udzielanie pomocy walczącym w Europie żołnierzom polskim oraz ich bliskim. Paderewscy mocno związani byli z organizacjami polonijnymi, które przerodziły się w Polski Centralny Komitet Ratunkowy. Mimo ich dużego zaangażowania wciąż chcieli pomagać Polakom, wtedy to założyli nową organizację o zbliżonych ideach i działaniach do Czerwonego Krzyża. Czerwony Krzyż działał w wielu państwach, niosąc pomoc potrzebującym. W Polsce istniały daleko idące plany utworzenia Polskiego Czerwonego Krzyża, jednak formalności okazały się ważniejsze niż pomoc, z uwagi na to, iż Polska nie istniała, była pod zaborami. I właśnie to w głównej mierze natchnęło małżeństwo do utworzenia Polskiego Białego Krzyża. Na przełomie stycznia i lutego w hotelu Gotham w Nowym Jorku podjęto uchwałę o powołaniu organizacji pomocowej. Siedziba została przeniesiona do Chicago, powołano również oddziały w Kanadzie.

 

Znakiem rozpoznawczym i symbolem organizacji został biały krzyż na czerwonym polu. Używano go na sztandarach, znaczkach pocztowych, strojach sanitariuszy, oficjalnych pismach, a nawet na zabawkach dla dzieci. Polski Biały Krzyż zapalił iskrę nadziei na odzyskanie niepodległości. W tym samym czasie prezydentem Stanów Zjednoczonych był Woodrow Wilson, który w swoim programie pokojowym zawarł, iż konieczne jest, aby powstało niezależne Państwo Polskie. W 1917 we Francji utworzyła się Armia Polska, a krótko potem, m.in. dzięki Ignacemu Paderewskiemu, do jej szeregów dołączyło blisko 25 tysięcy Polaków mieszkających w Stanach. Wielu z nich nie potrafiło nawet mówić w ojczystym języku, lecz i tak wyjechali, aby pod dowództwem gen. Józefa Hallera walczyć o niepodległą i wolną Polskę.

 

Zbieranie funduszy na pomoc Polakom organizowano w różny sposób, lecz najpopularniejszym była sprzedaż specjalnie szytych na tę okazję lalek, do dziś nazywanych „lalkami Pani Paderewskiej”. Helena Paderewska z pomocą Stefanii Łazarskiej, uznanej malarki, na całym świecie zaczęła aktywizować artystów do tworzenia projektów artystycznych sztuki stosowanej. Stefania Łazarska wraz z Marią Mickiewiczówną, najstarszą córką Adama Mickiewicza, założyły „Polską Pracownię Artystyczną” (AAP – Ateliers Artistiques Polonais) i rozpoczęły produkcję szmacianych lalek. Pomysł okazał się wielkim sukcesem. Pierwsza „polska” lalka została osobiście zaprojektowana przez Łazarską i wykonana z materiałów wyciętych z ubrania artystki. Sklepy francuskie, dowiedziawszy się, jak wielu znanych polskich artystów zaangażowanych było w ich produkcję, odpowiedziały dużym zainteresowaniem. W krótkim czasie zanotowano zaskakująco szybki wzrost sprzedaży lalek. Dwudziestu artystów rozpoczęło pracę, a po kilku miesiącach już 50 osób produkowało polskie szmaciane lalki i drewniane zabawki.

 

W marcu 1915 roku lalki zaprezentowane zostały Helenie Paderewskiej, zyskując jej uznanie i obietnicę zajęcia się losem tych „dzieci emigracyi”. Latem tego samego roku Paderewska wyjechała do Ameryki, po czym zażyczyła sobie przysłania jej lalek do Nowego Jorku. Po otrzymaniu przesyłki (1000 lalek), przedstawiła te artystyczne projekty swoim amerykańskim przyjaciołom. W Ameryce zostały one nazwane – „Lalki Pani Paderewskiej” („Madame Paderewski’s Dolls”).

 

 

Lalki i ich misja spodobały się artystom, literatom i krytykom amerykańskim, dali temu wyraz w licznych, bogato ilustrowanych artykułach oraz czasopismach amerykańskich. Popyt na te lalki tak wzrósł, że cała kolonia artystów polskich w Paryżu w tym czasie zajmowała się wyłącznie produkcją lalek, zapewniając sobie stały dochód. Jednak nie należy sobie wyobrażać, że sprzedaż szła bez trudu i była łatwa. Helena Paderewska osobiście przedstawiała zainteresowanym tę „dziatwę polskiej emigracji” i wiele środków, które wpłynęły na ten szczytny cel, było rezultatem jej poświęcenia i wytrwałości. Na amerykańskich aukcjach zebrano 25000 dolarów, sprzedając około 10000 lalek. Ceny lalek wahały się od 4 do 15 dolarów. Atelier w Paryżu było miejscem schronienia dla różnych ludzi – profesorów wyższych uczelni, pracowników gazet, prawników, niewidomych i okaleczonych żołnierzy, dzieci. Wszyscy znaleźli chleb i schronienie do czasu, aż nadejdą „lepsze czasy”. „Jestem bardzo szczęśliwy – powiedział żonie Ignacy Paderewski – że z powodu tych lalek kwiat polskiej młodzieży jest w stanie przetrwać i życie wielu polskich dzieci zostało uratowane”.

 

Dzisiaj słynne lalki Heleny Paderewskiej można oglądać w Muzeum Polskim w Ameryce mieszącym się w Chicago. Na stałej wystawie poświęconej Ignacemu Janowi Paderewskiemu prezentowane są trzy lalki, w tym jedna w stroju sanitariuszki Polskiego Białego Krzyża. Wszystkie są wyrazem idei pomocy polskiemu społeczeństwu, pasji Heleny Paderewskiej oraz zaangażowania Polonii amerykańskiej w organizację tej pomocy.

 

 

Dowiedz się więcej

Gdynia –  miasto z morza 

Sport po odzyskaniu niepodległości

Ignacy Mościcki. Jak król azotu został prezydentem?

 

 

 

Źródło:

http://pck.malopolska.pl/64-czy-wiesz-co-to-byly-lalki-paderewskiej/

https://niepodlegla.gov.pl/o-niepodleglej/polski-bialy-krzyz/

 

 

Gdynia – miasto z morza, gdzie zaczyna się Polska

Polska niepodległa 1918-202

 

23 września 1922 roku Sejm Rzeczpospolitej uchwalił ustawę o rozpoczęcia budowy portu morskiego w Gdyni. Gdy spojrzymy na zdjęcia tego portowego, wielkiego dziś miasta, pochodzące z początku XX wieku, możemy na nich zobaczyć skromną wieś, z kilkoma dużymi domami letnimi, w której nie ima nawet brukowanych dróg. Niektórzy historycy zauważają, że gdyby sejm nie przyjął ustawy o budowie portu, to Gdynia byłaby dziś po prostu nadmorskim ośrodkiem wypoczynkowym. Losy Gdyni diametralnie zmienił jednak  koniec I wojny światowej. Nadmorskie miasto sąsiadujące z Gdańskiem stało się wówczas jedną z najistotniejszych inicjatyw społecznych i ekonomicznych II RP.

 

Gdyński krajobraz z początku XX wieku to nie tylko wille wypoczynkowe, lecz też chaty rybackie oraz gospodarstwa rolne. O Gdyni tak mówiła Marcelina Kulikowska „Domy są przeważnie parterowe, murowane i lepione, dachówką lub strzechą kryte. Na ulicy widać rybaczki dźwigające na plecach wielkie, z łozy plecione kosze. […] Kilka kobiet niesie powiązane pęki fląder w rękach”. Na początku roku 1920 Polska, dzięki postanowieniom traktatu podpisanego w Wersalu, uzyskała wcześniej utracony dostęp do Morza Bałtyckiego. 140-kilometrowa linia brzegowa była w głównej mierze miejscami bez infrastruktury oraz przemysłu. Gdańsk, który w tamtym okresie nie był w granicach odrodzonego państwa polskiego, był kompletnym miastem portowym. Portu zaś Rzeczpospolita bardzo potrzebowała.

Fot. Budowa Gdyni, 1925, NAC

Tadeusz Wenda, doświadczony inżynier przybył na Pomorze z misją wytyczenia miejsca, w którym powstanie nowoczesny port wojenny, padło na wieś o nazwie Gdynia. Następnie władze przeprowadziły w Gdyni spis ludności, według niego Gdynię w 1921 roku zamieszkiwało 1268 osób. Po pięciu latach, gdy Gdynia uzyskała już prawa miejskie, mieszkańców było około 12 tysięcy, natomiast tuż przed wybuchem II wojny światowej w Gdyni żyło 127 tysięcy ludzi.

 

Fot. Tadeusz Wenda, NAC

W 1923 prezydent Wojciechowski oficjalnie otworzył port, kilka miesięcy później do portu przybił pierwszy statek, „Kentucky”, pływający pod francuską banderą.

 

Do 1926 roku eksport dóbr przez Gdynię wynosił 404 tysiące ton, zaś w 1938 roku było to 7414 tysięcy ton. Było to blisko 50% polskiego handlu zagranicznego. W wyniku II wojny światowej miasto nie ucierpiało aż tak bardzo, jak Gdańsk, lecz zniszczeniu uległy gdyński port oraz stocznia. Najmocniej jednak ucierpieli gdynianie, których wywożono do obozów koncentracyjnych lub przesiedlano, oczywiście wielu również zginęło na froncie. Po „wyzwoleniu” miasta w 1945 roku do Gdyni wracali ludzie, poszukiwali miejsc, aby zacząć swoje życie od nowa. Nie tylko mieszkańcy postanowili jednak „obrać kurs” na Gdynię, w ich ślady poszli warszawiacy, wilnianie, lwowianie oraz poznaniacy. Po wojnie port gdyński stał się największą bazą remontową polskiej floty morskiej. W 1951 roku zwodowano w porcie pierwszy statek o nazwie „Melitopol”.

 

Fot. Gdynia, 1935, NAC

Grudzień 1970 roku, czas, w którym stoczniowcy portu gdyńskiego oraz gdańskiego zbuntowali się przeciw władzy ludowej, marionetki ZSRR. To wydarzenie do dziś pozostaje jako jedno z najtragiczniejszych, w konsekwencji zginęło 45 osób, a 1165 odniosło obrażenia. Były też radosne dni buntu i nadziei w sierpniu 1980 roku, kiedy rodziła się Solidarność. W obecnie Gdyni znajduje się drugi pod względem przeładunków port morski w Polsce. Specjalizacją portu są przeładunki kontenerowe. Uchodzi on wśród specjalistów za najbardziej wszechstronny z portów na polskim wybrzeżu. Jest również głównym portem pasażerskim Trójmiasta.

 

Część z nich swój początek miała bowiem w środowiskach robotniczych. Udziałem powojennego pokolenia był dramat krwawych wydarzeń Grudnia 1970 roku, kiedy to gdyńscy stoczniowcy, tak jak stoczniowcy Gdańska, zbuntowali się w imieniu całego narodu przeciw władzy ludowej. Było to najtragiczniejsze wydarzenie w czasie pacyfikacji robotniczych protestów na Wybrzeżu dokonanej przez władze komunistyczne. W jej wyniku zginęło 45 osób, a 1165 odniosło rany. Gdynia ich pamięta. Są w Gdyni dwa poświęcone ofiarom Grudnia ’70 monumenty. Były też radosne dni buntu i nadziei w sierpniu 1980 roku, kiedy rodziła się Solidarność.

 

Dowiedz się więcej

Ignacy Mościcki – jak król azotu został prezydentem

Sport po odzyskaniu niepodległości

 

 

 

Źródła

https://www.gdynia.pl/o-gdyni/historia,3571/na-poczatku-bylo-marzenie-br-historia-gdyni-w-pigulce,365280

https://niepodlegla.gov.pl/o-niepodleglej/gdynia-perla-ii-rzeczpospolitej-historia-miedzywojennego-portu/

https://ftp.port.gdynia.pl/pl/o-porcie/historia-portu?showall=1

 

Ignacy Mościcki – jak król azotu został prezydentem?

Polska niepodległa 1918-2022

 

Ignacy Mościcki osiągnął znaczące sukcesy na kilku płaszczyznach działalności. Był zaangażowanym aktywistą, uchodźcą politycznym, utalentowanym chemikiem, mającym liczne patenty zagraniczne, administratorem fabryk, współtwórcą instytutu naukowego i spółki wydobywczej, wykładowcą akademickim i rektorem wyższej uczelni aż wreszcie Prezydentem Rzeczypospolitej. Jego sukcesów wystarczyłoby na wypełnienie kilku życiorysów. 

 

Ignacy Mościcki urodził się w Mierzanowie w 1867 roku. Początkowo związany był z ruchem socjalistycznym. Po ukończeniu szkoły w Warszawie studiował chemię na Politechnice w Rydze. Tam wstąpił do polskiej podziemnej organizacji lewicowej Proletariat. Po ukończeniu szkoły wrócił do Warszawy, ale z powodu działalności niepodległościowej był ścigany przez carską tajną policję. Groziło mu dożywocie oraz zesłanie na Syberię, co zmusiło Mościckiego do przeniesienia się w 1892 r. do Londynu. W 1896 r. zaproponowano mu stanowisko asystenta na uniwersytecie we Freiburgu (Szwajcaria). To tam opatentował metodę taniej przemysłowej produkcji kwasu azotowego. W 1912 roku Mościcki przeniósł się do Lwowa w Królestwie Galicji i Lodomerii, czyli na terenach Austro-Węgier, gdzie przyjął profesurę chemii fizycznej i elektrochemii technicznej na Politechnice Lwowskiej. W 1925 został wybrany rektorem Politechniki Lwowskiej, ale wkrótce przeniósł się do Warszawy, by kontynuować badania na Politechnice Warszawskiej.

Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

 

Po zamachu majowym Józefa Piłsudskiego w 1926 r. Mościcki – były partner Piłsudskiego w Polskiej Partii Socjalistycznej – został wybrany na prezydenta Polski, 1 czerwca 1926 r. (po tym, jak Piłsudski zrzekł się urzędu). Po śmierci marszałka w 1935 r. zwolenników Piłsudskiego podzielono na trzy główne grupy: tych, który popierali Mościckiego jako następcę Piłsudskiego; tych, którzy wspierali generała Edwarda Rydza-Śmigłego oraz osoby, którym najbliższy był premier Walery Sławek.

 

Mościcki pozostał Prezydentem RP do września 1939 r., kiedy to w momencie wybuchu II wojny światowej został internowany do Rumunii i zmuszony do dymisji przez rząd francuski. Będąc na uchodźctwie przekazał urząd Władysławowi Raczkiewiczowi. W grudniu 1939 r. za zgodą władz rumuńskich Mościcki przeniósł się do Szwajcarii, gdzie mieszkał w czasie II wojny światowej. Zmarł w swoim domu pod Genewą 2 października 1946 r.

 

Inicjatywą, z którą dziś jest kojarzony to podwaliny inwestycyjne w II RP do utworzenia giganta na rynku chemicznym – Grupy Azoty.  To właśnie z inicjatywy prezydenta RP Ignacego Mościckiego w 1927 r. powstała Państwowa Fabryka Związków Azotowych w Tarnowie.

 

Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

 

Czy wiesz, że…

  • Do dziś Ignacy Mościcki pozostaje najdłużej piastującym urząd prezydentem w historii Polski.
  • Polska zawdzięcza Mościckiemu aż  40 patentów, które po objęciu urzędu bezpłatnie przekazał państwu polskiemu.
  • Jako naukowiec, specjalizował się w elektrochemii, a dzięki swoim badaniom nad elektrycznością, na początku XX wieku stał się światowym autorytetem w tej dziedzinie. Jako kierownik techniczny w firmie Société de l’Acide Nitrique (która sfinansowała jego badania) był autorem metody produkcji kwasu azotowego, polegającej na wiązaniu azotu z powietrza za pomocą energii elektrycznej. W tym celu Mościcki osobiście skonstruował i opatentował kondensatory wysokiego napięcia, które nie były ówcześnie produkowane, a których wartość oszacowano na milion franków.
  • W 1907 roku jego urządzenia zostały wykorzystane w mechanizmach nadawczych na wieży Eiffla, w największej baterii kondensatorów na świecie. Polski wynalazca zdobył również uznanie Alberta Einsteina (który był wówczas ekspertem urzędu patentowego) za opracowanie technologii reakcji tlenu i azotu w łuku elektrycznym, z wykorzystaniem wirującego płomienia w polu magnetycznym, służącej do pozyskania azotu z atmosfery.
  • Był autorem ponad 60 prac naukowych.
  • Będąc ubogim pomocnikiem fryzjera, nie przyjmował napiwków, uznając to za niehonorowe. Twierdził, że wystarczające jest płacone mu wynagrodzenie.
  • Niefortunnie zainwestował swoje pieniądze w fabrykę kefiru, który jak się potem okazało, nie był wart tych pieniędzy, które za niego zapłacił.
  • Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Mościcki założył w Chorzowie fabrykę nawozów, gdzie dzięki swojemu wynalazkowi spowodował wzrost wydajności 150%.

Dowiedz się więcej

Gdynia –  miasto z morza 

Sport po odzyskaniu niepodległości

 

 

 

Źródła:

https://www.biogramy.pl/a/biografia/ignacy-moscicki-prezydent-wiesz

https://dzieje.pl/postacie/ignacy-moscicki

https://ciekawostkihistoryczne.pl/leksykon/ignacy-moscicki-1867-1946/ 

Ignacy Mościcki – chemik, który został prezydentem

Sport po odzyskaniu niepodległości

Polska niepodległa 1918-2022

 

Odzyskanie niepodległości przez Polskę było nie tylko szansą, ale i wyzwaniem. Odbudować, a wręcz tworzyć od nowa, trzeba było wszystkie dziedziny życia codziennego: gospodarkę, siły zbrojne, kulturę, naukę. Pojawił się także nowy aspekt: sport. Ta dziedzina szybko zaczęła dostarczać nam wzruszeń i powodów do dumy.

 

Gdy Polska po 123 latach wróciła na mapę świata, polski sport był w niezbyt dobrym miejscu oraz formie. W granicach odrodzonego państwa znalazło się zaledwie kilka klubów, m.in. w Łodzi, Poznaniu, Warszawie oraz we Lwowie. (Do barw oraz nazwy tego ostatniego, Lechii Lwów, nawiązuje założona w 1945 roku Lechia Gdańsk). Odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku było przysłowiową „iskrą” wskrzeszającą polską działalność sportową. Związki sportowe szybko się reaktywowały, powstawały też nowe. Polski sport miał jak najszybciej wrócić na arenę międzynarodową. Rząd niepodległej planował nawet przyjąć zaproszenie na olimpiadę, która miała odbyć się w 1920 w Antwerpii, jednak z powodu zbliżającej się wrogiej armii bolszewickiej udział naszego kraju w tej imprezie został odwołany. Po raz pierwszy Polacy oficjalnie wystąpili na olimpiadzie 4 lata później, w Paryżu. To właśnie ze stolicy Francji przywieźli pierwsze medale olimpijskie. Srebrne krążki w Paryżu zdobyli kolarze torowi: Jan Łazarski, Franciszek Szymczyk, Tomasz Stankiewicz i Józef Lange. Z kolei Adam Królikiewicz wywalczył brąz w jeździectwie.

 

W dwudziestoleciu międzywojennym utworzona została polska reprezentacja piłki nożnej. Swój pierwszy mecz rozegrała z Węgrami w 1921 roku, niestety przegrany 1:0. Szkoleniowcem kadry biało-czerwonych był major Józef Szkolnikowski, jeden z założycieli Polskiego Związku Piłki Nożnej. Z archiwalnych relacji wynika, że Polakom niewiele zabrakło do remisu. Jeden z naszych najlepszych piłkarzy, Wacław Kuchar, nie wykorzystał sytuacji, w której mógł trafić do pustej bramki – zamiast tego z troską pochylił się nad sfaulowanym chwilę wcześniej węgierskim bramkarzem… 

 

Łucznictwo, szermierka i jeździectwo. Te trzy sporty cieszyły się w Rzeczypospolitej dużą popularnością. Historycy często określali te dziedziny mianem „polskich”. Międzywojnie to również rozkwit sportów amatorskich, w szranki stawali kolejarze, pracownicy poczty czy wojskowi. Organizowano wydarzenia mające na celu aktywizowanie ludności i zachęcanie do wysiłku fizycznego. Olbrzymią popularnością cieszył się „Bieg wzdłuż granic” czy rowerowy wyścig dookoła naszego kraju. Wybitne wyniki sportowe nagradzane były Państwową Odznaką Sportową. Do wybuchu II wojny światowej zdobyło ją ok. 800 tysięcy osób, a uzyskać ją mogły kobiety od 16 roku życia oraz mężczyźni od lat 14.

 

fot. Państwowa Odznaka Sportowa 

 

Muniu, najlepszy napastnik międzywojnia

Według wielu ekspertów najlepszym napastnikiem okresu międzywojennego był Leon Sperling. Do Cracovii trafił z Jutrzenki Kraków. W barwach „Pasów” zagrał 381 meczów i trzykrotnie zdobywał tytuł Mistrza Polski. W kadrze narodowej rozegrał 16 spotkań, debiutował zaś w pierwszym historycznym meczu reprezentacji Polski z Węgrami. Sperling był też jednym z nielicznych Polaków, którzy wystąpili na igrzyskach olimpijskich w 1924 roku w Paryżu.

 

O Sperlingu Józef Kałuża napisał „Znakomity lewoskrzydłowy, technik najwyższej klasy, wielki indywidualista. Zbliżony w stylu gry całkowicie do Mielecha – ustępował mu w szybkości, bił go natomiast zwrotnością ruchów i jakością strzału.”

 

Henryk Vogler dodał: „Maleńki lewoskrzydłowy Sperling, wołany Muniu, umiejący tak sprytnie wymanewrować dryblingiem przeciwników, że cała widownia rechotała ze śmiechu”.

Więcej

fot. Leon Sperling, Narodowe Archiwum Cyfrowe, domena publiczna

Halina Konopacka, prekursorka mody na kobiecy sport

Nie bez powodu nazywa się ją „pierwszą damą polskiego sportu”. Konopacka zdobyła tytuł mistrzyni Polski aż dwadzieścia sześć razy – i to w różnych dyscyplinach. Była znakomitą lekkoatletką – ustanowiła rekordy nie tylko w rzucie dyskiem, ale także w skoku w dal i wzwyż, rzucie oszczepem i pchnięciu kulą. Poza tym grała w tenisa i piłkę ręczną, jeździła też na nartach…

 

31 lipca 1928 roku Halina Konopacka zdobyła dla Polski pierwszy złoty medal olimpijski. Rzuciła dyskiem na odległość 39,62 metra, ustanawiając nowy rekord świata. To był niezwykle wzruszający moment, w Amsterdamie odegrano bowiem Mazurka Dąbrowskiego. Gdy złota medalistka wracała z olimpiady  była przyjmowana przez Polaków niezwykle entuzjastycznie. Na trasie jej przejazdu zbierały się tłumy, była obsypywana kwiatami, a depeszę z gratulacjami wysłał jej sam Prezydent RP Ignacy Mościcki.

 

Swoją sportową przygodę Konopacka zaczęła od narciarstwa i wyłącznie przypadek sprawił, że znalazła się w sekcji lekkoatletycznej. Aż 7 razy została rekordzistką świata w rzucie dyskiem, a także 56-krotną rekordzistką Polski, przyczyniając się do popularyzacji sportu wśród kobiet.

 

fot. Halina Konopacka, Narodowe Archiwum Cyfrowe, domena publiczna

 

 

Mistrzostwa świata w łucznictwie

Dyscypliną, w której Polacy mogą przyznać sobie status pionierów, było łucznictwo. Zostało ono spopularyzowane przez Mieczysława FularskiegoApoloniusza Zarychtę. Fularski i Zarychta zaczęli organizować zawody, które spotkały się z bardzo dużym zainteresowaniem Polaków. Wkrótce utworzono Polski Związek Łuczniczy. Polska była gospodarzem pierwszych mistrzostw świata w łucznictwie – zorganizowano je we Lwowie w 1931 r.

 

Olimpijska dwudziestka

Polscy olimpijczycy w dwudziestoleciu międzywojennym zdobyli 20 medali. Na dorobek Polaków złożyły się trzy złote krążki (Halina Konopacka, Janusz Kusociński, Stanisława Walasiewicz), sześć srebrnych i jedenaście brązowych. Wszystkie medale zdobywaliśmy na igrzyskach letnich; pierwszy medal w zimowych zdobył dla Polski dopiero po wojnie Franciszek Gąsienica-Groń (Cortina d’Ampezzo, 1956). Za olimpijskiego weterana można uznać szermierza Adama Papéego, który wziął udział we wszystkich letnich igrzyskach olimpijskich międzywojnia. Papée był dwukrotnym brązowym medalistą w szabli drużynowo (1928, 1932).

 

Dowiedz się więcej

Gdynia –  miasto z morza 

Ignacy Mościcki. Jak król azotu został prezydentem?

 

 

Źródła:

https://muzhp.pl/pl/c/1142/pierwsze-polskie-zloto-olimpijskie 

https://dzieje.pl/ksiazki/sportowcy-dla-niepodleglej

https://dzieje.pl/content/wprowadzenie-2

https://pl.wikipedia.org/wiki/Lechia_Lwów

https://cracovia.pl/aktualnosci/cracovia/siedemdziesiata-rocznica-smierci-leona-sperlinga/

https://pl.wikipedia.org/wiki/Mecz_piłkarski_Węgry_–_Polska_(1921)

https://muzhp.pl/pl/c/1142/pierwsze-polskie-zloto-olimpijskie

https://niepodlegla.gov.pl/o-niepodleglej/popularnosc-sportu-w-ii-rp/

https://sportowcydlaniepodleglej.pl/sport-ktory-wyprzedzil-niepodleglosc-o-kulturze-fizycznej-w-ii-rzeczypospolitej/